Kto mistrzem, kto spadnie? Multiliga na koniec sezonu Ekstraklasy

Kto mistrzem, kto spadnie? Multiliga na koniec sezonu Ekstraklasy

24 May 2024

Najważniejsze rozstrzygnięcia tego sezonu Ekstraklasy przyniesie w tym roku Multiliga. Ostatnia kolejka zapowiada się fascynująco.

MULTILIGA: KTO ZOSTANIE MISTRZEM POLSKI?

33 kolejki nie wystarczyły, by rozstrzygnąć, kto był w tym sezonie najsilniejszą drużyną w Polsce. Zadecyduje więc o tym dopiero ostatni mecz. Wszystko w swoich rękach ma Jagiellonia. Białostoczanie mają wprawdzie tyle samo punktów, ile drugi w tabeli Śląsk Wrocław, ale dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań to oni dysponują na finiszu minimalną przewagą. Jeśli wygrają z Wartą Poznań, nie będą musieli oglądać się na nikogo. Pierwszy w historii tytuł mistrzowski dla Jagiellonii stanie się faktem. Spotkanie nie będzie jednak formalnością, bo i rywale mają swoje cele. Warta zajmuje ostatnie bezpieczne miejsce i wciąż nie może być pewna utrzymania.

Jagiellonia Białystok — Warta Poznań, sobota 17:30, CANAL+SPORT 4 i CANAL+ONLINE

Śląsk dogonił Jagiellonię, Radomiak zwalnia trenera, Legia gra w pucharach| Roki wyjaśnia #44

SYMBOLICZNE PRZEKAZANIE WŁADZY W CZĘSTOCHOWIE?

Raków Częstochowa w sobotni wieczór przestanie się cieszyć statusem aktualnego mistrza Polski, który dumnie dzierżył przez rok. Niewykluczone jednak, że na stadionie przy Limanowskiego drugi sezon z rzędu odbędzie się mistrzowska feta. Zespół spod Jasnej Góry gości bowiem na zakończenie rozgrywek Śląsk Wrocław, który wciąż marzy o trzecim tytule w historii. Zawodnicy Jacka Magiery muszą w sobotę osiągnąć w Częstochowie lepszy wynik niż Jagiellonia przeciwko Warcie. Wygrać, jeśli w Białymstoku będzie remis. Zremisować, jeśli drużyna Adriana Siemieńca przegra. W tych dwóch wariantach Śląsk na samym finiszu wskoczy na pozycję lidera. Przegrana wrocławian przekreśla ich szanse na tytuł niezależnie od wyniku na Podlasiu.

Raków Częstochowa — Śląsk Wrocław, sobota 17.30, CANAL+SPORT 2 i CANAL+online

Papszun wraca do Rakowa, Kroos kończy karierę, Pochettino zwolniony!| Piłkarski młyn

MULTILIGA: CZY KORONA PODPALI DÓŁ TABELI?

Teoretycznie zagrożone spadkiem przed ostatnią kolejką są aż cztery drużyny: Radomiak, Puszcza Niepołomice, Warta oraz Korona Kielce. W praktyce jednak o poziomie emocji na dole tabeli zadecyduje ta ostatnia. Jeśli kielczanie, znajdujący się w strefie spadkowej, gładko przegrają w Poznaniu przy Bułgarskiej, wszyscy pozostali będą wiedzieć, że są bezpieczni. Gdyby jednak w świat poszły wieści, że Korona prowadzi z Lechem, w okolicach strefy spadkowej może powstać prawdziwy kocioł. Wiele zależy od tego, jak do meczu podejdzie Kolejorz, który teoretycznie nie ma już o co walczyć. W najlepszym wypadku obroni obecnie zajmowane czwarte miejsce, które nic mu nie da. W najgorszym może skończyć rozgrywki na siódmej pozycji. To jednak inna stawka niż w przypadku Korony, która wie, że tylko wygrana daje im jakiekolwiek nadzieje na przetrwanie w Ekstraklasie.

Lech Poznań — Korona Kielce, sobota 17.30, CANAL+NOW i CANAL+online

Czas na finał Ekstraklasy! Zapowiadamy Multiligę| Odprawa przedmeczowa

NAGRODY POCIESZENIA PRZY ŁAZIENKOWSKIEJ

Ani Legia Warszawa, ani Zagłębie Lubin nie mogą być zadowolone z tego, jakie miejsca zajmą na koniec sezonu. Obie drużyny już wiedzą, że ligę skończą odpowiednio na trzecim i ósmym miejscu. Zarówno apetyty, jak i możliwości, były znacznie większe. Mimo wszystko jednak w obu klubach humory na samym finiszu trochę się poprawiły. Miedziowi po serii czterech wygranych z rzędu odskoczyli od dolnej części tabeli i zapewnili sobie pozycję tuż za czołową siódemką, która grała wiosną o puchary. Legia może się cieszyć, że zdołała uratować rozczarowujący sezon, kwalifikując się do eliminacji europejskich pucharów. Trener Goncalo Feio może kontynuować przegląd klubowej młodzieży, a warszawski stadion pożegnać swojego kapitana Josue.

Legia Warszawa — Zagłębie Lubin, sobota 17.30, CANAL+SPORT i CANAL+online

SZANSA NA OFENSYWNY SPEKTAKL W SZCZECINIE

Bramki w Multilidze od lat ogłaszane są charakterystycznym dzwoneczkiem. Wydaje się, że w tym roku często może być go słychać ze stadionu Pogoni. Spotkają się tam dwie drużyny, które długo walczyły wiosną o udział w europejskich pucharach, lecz ostatecznie zostały z niczym. Mimo wszystko jednak obie grają ciekawą piłkę i potrafią tworzyć dobre widowiska. Nie czując już żadnej presji wyniku, mogą pokazać swoje najlepsze oblicze. Jest przy tym, o co walczyć. Dla Górnika czwarte miejsce byłoby wyrównaniem najlepszego wyniku w XXI wieku. Dla Pogoni powtórzeniem rezultatu sprzed roku. Wprawdzie tym razem nie da to gry w pucharach, ale przynajmniej pozwoliłoby mniej więcej utrzymać status quo, jeśli chodzi o pozycję klubu w hierarchii polskiej piłki.

Pogoń Szczecin — Górnik Zabrze, CANAL+SPORT 5 i CANAL+online

AUTOR: MICHAŁ TRELA (CANAL+SPORT)

Udostępnij

Oferta

Polska (PL) Poland flag
CANAL+ Polska S.A., al. gen. W. Sikorskiego 9, 02-758 Warszawa, skr. pocztowa nr 8, 02-100, Warszawa NIP 521-00-82-774, REGON: 010175861, wpisana do Rejestru Przedsiębiorców, przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, XIII Wydział Gospodarczy KRS pod nr KRS: 0000469644, kapitał zakładowy: 441.176.000 zł, w całości wpłacony, Nr BDO: 000030685.
© CANAL+ 2024