Film "Jesteś Bogiem" w reżyserii Leszka Dawida to opowieść o hip-hopowej grupie Paktofonika. Wdarła się na dobre do kanonu polskiego kina, ale też była hołdem oddanym legendarnej formacji. Trzech chłopaków z Mikołowa i Katowic przebojem wbili się do wyobraźni słuchaczy. Zostali otoczeni kultem nawet po śmierci lidera grupy. Zresztą tytuł filmu został zainspirowany utworem "Jestem Bogiem", największym hitem PFK. Zobacz film w serwisie CANAL+!
Mimo tego, że w pełnym składzie tworzyli tylko w latach 1998-2000, tzw. "pakt przy dźwiękach głośnika" po prostu okazał się strzałem w dziesiątkę. Wydawnictwa "Kinematografia", minialbum "Jestem Bogiem" oraz "Archiwum kinematografii" sprzedały się w ogromnych liczbach. Legenda ekipy tym bardziej urosła po tragicznej samobójczej śmierci Piotra Łuszcza, czyli "Magika" - tego samego, który w "Jestem Bogiem" rapuje w pierwszej zwrotce.
Historia Łuszcza, a także Sebastiana Salberta "Rahima" i mówiącego charakterystycznym basowym głosem Wojciecha Alszera "Fokusa" zapewniła grono fanów. Przemówiła także do ich serc. Stali się głosem młodych Polaków, którzy przeżyli jako dzieci transformację ustrojową. Oprócz tego jednak, chcieli też wykrzyczeć to, co ukryte jest głęboko w duszach. Być może to dzięki Łuszczowi wielu z nich usłyszało słowo "schizofrenia" po raz pierwszy.
W utworach oraz w filmie ukryty jest pryzmat codziennego życia w otoczeniu szarych blokowisk na Górnym Śląsku. Trzej kompani dopiero weszli w dorosłe życie i muszą radzić sobie sami. Szczególnie po "Magiku" widać, jak wielkie brzemię nosi, będąc nie do końca dojrzałym dorosłym, a także szybko zostając ojcem…
Film "Jesteś Bogiem" to nie tylko opowieść o legendach hip-hopu. To studium dojrzewania.
Tak po prostu opowiedzieć, że to film o Paktofonice, byłoby zbyt dużym skrótem. W tym filmie są bowiem emocje skomplikowane. Przywoływane są wspomnienia. Zresztą Rahim w jednym z wywiadów promujących dzieło Leszka Dawida mówił wprost: "Czułem, że to Magik do mnie mówi", oglądając występ wcielającego się w niego Marcina Kowalczyka.
Kasety magnetofonowe, bity z końca lat 90. XX wieku, które rodziły się nie tylko na warszawskim Ursynowie, uważanym przez dziennikarza muzycznego i DJ-a Hirka Wronę za "zagłębie polskiego rapu". Okazało się, że Górny Śląsk też ma dla nas do zaprezentowania kilku ambitnych i utalentowanych ludzi.
Można by rzec, że to bohaterowie mało banalni. Trio w postaci Magika (Marcin Kowalczyk), Rahima (Dawid Ogrodnik) i Fokusa (Tomasz Schuchardt) wychowało się w blokowiskach. Było pełnych złości, nieprzepracowanych schematów, frustracji i rodzinnych napięć. W muzyce właśnie czuć było ich ducha. W zamyśle reżyserskim miała to być nie tylko opowieść o Paktofonice, ale też o buncie. Rap w momencie premiery filmu "Jesteś Bogiem" wyszedł wtedy znów do mainstreamu. Stał się częścią scenariusza wielkiego hitu kinowego, historii, która musiała zostać w końcu opowiedziana w taki sposób.
Zobaczcie, jak powstała "Kinematografia" i kultowy singiel „Jestem Bogiem”. Utwór, którego pierwsze słowa już wskazują na to, jaką zarazem matnią był umysł Piotra Łuszcza, a zarazem jak wielka artystyczna głębia potrafiła się ukazać w jego innych dziełach. Bo "Kinematografia" to także "Priorytety" i wiele innych dzieł tego tercetu, którego dwie trzecie tworzyło później m. in. jako Pokahontaz. Bowiem Łuszcz to także słynny Kaliber 44...
Marcin Kowalczyk jako Magik zaraża energią, a gdy trzyma mikrofon, widzimy to, jak skomplikowaną postać portretuje. To geniusz, który się zagubił, którego koniec był tragiczny. Dawid Ogrodnik i Tomasz Schuchardt dziś są gwiazdami wielu filmów, seriali i aktorami z dużym dorobkiem. Jako Fokus i Rahim, odzwierciedlają rzeczywistość. Salbert i Alszer do tej pory przecież utrzymują kontakty, nie tylko biznesowe. Dwaj aktorzy stworzyli świetną, dynamiczną parę, a całość dopełnił też Arkadiusz Jakubik w roli wydawcy, Gustawa Zarzyckiego.
Jeśli nawet pojawia się tu dramatyzowanie, to w momentach, w których nas to nie razi. Energia Magika na scenie, jego żal wylany po tym, gdy opowiedział, jak powinny brzmieć słowa "Jesteś Bogiem"... my w to wierzymy. Są tu też detale: walkmany, kasety, dyktafony, blokowiska Katowic i Mikołowa. To Polska, która przechodziła transformację, będąca przed cywilizacyjnym skokiem do Europy. Każdy z aktorów na tle tej szarości po prostu umie olśnić.
Wiadomo, ta historia kończy się samobójstwem Piotra Łuszcza. Widać cierpienie jego żony oraz matki jego dziecka, granej przez Katarzynę Wajdę. Wiele z tej sceny, w której dopełnił się los, słusznie zostało w gestii niedopowiedzeń. Łuszcz pożegnał się zresztą ze światem w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia 2000 roku, co na zawsze naznaczyło ten "magiczny" czas... bardzo złowieszczo. To dramat bez patosu. Najzwyklejsza chłodna rzeczywistość.
Ale wszystko przecież kręci się wokół paktu przy dźwiękach głośnika, bo od tego skrótowcem jest "paktofonika". Muzyka tej grupy do dziś jest legendarna, ale czy ten film podkreśla jej kult? Niektórzy tak sądzili, natomiast jeśli miał to być pomnik Paktofoniki, to dobrze, że powstał. Nawet będąc adaptacją losów bohaterów, spotkał się w końcu z błogosławieństwem Rahima i Fokusa, dwóch najważniejszych osób, które zasiadały na konferencjach prasowych i promowały swoją twarzą film Leszka Dawida.
Reżyseria w wykonaniu nieznanego wówczas reżysera unikała fajerwerków. Kamera pozostaje blisko bohaterów, jak w typowej "fabule", ale przy szkicu atmosfery osiedla, możemy poczuć, jakby to był film niemalże dokumentalny. A jest wciąż artystyczną wizją. Oczywiście ten, kto obejrzał chociażby dokument poświęcony Molescie, będzie znał różnicę. Tylko tutaj naprawdę - poza jedną sprawą sądową - postarano się, by obraz był wierny, jak na fabularne dzieło, które mieli oceniać jurorzy na festiwalach (na pewno niebędący ekspertami w dziedzinie muzyki rap lub hip-hop).
Utwory takie jak „Chwile ulotne”, „Priorytety” i oczywiście „Jestem Bogiem” tylko spotęgowały narrację. To był film kręcony lata przed erą Netflixa i jego stylu tworzenia produkcji dokumentalnych. Muzycznie jednak wybił się, a w dodatku ukazał też w nowej wersji teledysk do utworu tytułowego (pierwsza wersja aż zionęła latami 90.).
To jeden z wierniejszych portretów społeczeństwa w III RP po 1989 roku. Tym razem głos oddany został w ręce trzech młodych wówczas ludzi. Okazało się nagle, że niekoniecznie każde wykształcenie dawało przepustkę do sukcesu, a raczej było tylko etapem, który każdy musiał przejść. Brak perspektyw był dla ludzi takich, jak Łuszcz, Alszer i Salbert czymś na wskroś realnym. Czuli, że muzyką wyrażą siebie na pełnej, albo w życiu może ich czekać coś zgoła niewdzięcznego. Paktofonika i całe pokolenie, które się na niej wychowało, próbowało się przebić własnym głosem. Udało się to nielicznym.
Cały film "Jesteś Bogiem" możesz teraz obejrzeć w serwisie streamingowym CANAL+.
Wypożycz również film w serwisie PREMIERY CANAL+.
W rolę „Magika”, legendy nie tylko PFK, ale też wielkiego Kalibru 44, wcielił się Marcin Kowalczyk. Jego kompanami z ekranu są filmowy „Fokus” – Tomasz Schuchardt i „Rahim” – Dawid Ogrodnik. Dwóch z nich może mówić o potężnym już dorobku aktorskim w hitach filmowo-serialowych także na antenie CANAL+. Jednym z najnowszych są „Czarne Stokrotki” (2025), w którym występują zarówno Schuchardt, jak i Ogrodnik.
Katarzyna Wajda znana z serialu CANAL+ pt. „Kruk” zagrała z kolei żonę „Magika”. Oprócz tego, swoistego opiekuna Paktofoniki gra naczelny odtwórca ról z filmów Wojciecha Smarzowskiego, czyli oczywiście Arkadiusz Jakubik („Król”, „Klangor”).
Orły 2013: 2 nagrody - kategoria "najlepszy montaż" i "nagroda publiczności" + 8 nominacji w kategoriach „najlepszy film”, „najlepsza drugoplanowa rola męska”, „najlepsza reżyseria”, „najlepsze zdjęcia”, „najlepszy scenariusz”, „najlepsza scenografia”, „najlepsze kostiumy” i „odkrycie roku”
FPFF w Gdyni 2013: nagroda Bursztynowe Lwy
FPFF w Gdyni 2012: 3 nagrody specjalne - Nagroda Dziennikarzy i Nagroda internautów Wirtualnej Polski (dla Leszka Dawida) oraz Wschodząca gwiazda "Elle" (dla Marcina Kowalczyka), 3 nagrody indywidualne - w kategoriach "najlepszy debiut reżyserski lub drugi film", "najlepsza drugoplanowa rola męska" i "najlepszy debiut aktorski" + udział w konkursie głównym - nominacja do Złotych Lwów
Złote Kaczki 2012: 3 Złote Kaczki w kategoriach "najlepszy film", "najlepszy aktor" (Marcin Kowalczyk walczył o nagrodę z Arkadiuszem Jakubikiem, Tomaszem Schuchardtem i Dawidem Ogrodnikiem) i "najlepszy scenariusz" + nominacja w kategorii "najlepsze zdjęcia"
Proces sądowy, o którym wspomnieliśmy, wytoczył wydawca muzyczny Krzysztof Kozak (grany w filmie przez Piotra Nowaka). Po premierze filmu skierował pozew przeciwko twórcom filmu "Jesteś Bogiem".
Uznał, że postać "Kozaka" ukazana w filmie nie przedstawia go w pozytywnym świetle, zarzucając przeinaczanie faktów. Mimo zapewnień twórców o niezamierzonych podobieństwach stosowanych zawsze w tego typu produkcjach, Kozak ostatecznie wygrał proces sądowy o zniesławienie.
Oglądaj w serwisie streamingowym CANAL+ film "Jesteś Bogiem".
Wypożycz również film w serwisie PREMIERY CANAL+.
Filmy muzyczne dla każdego - od klimatu Seattle aż po rap
Poznaj najlepsze współczesne musicale
Zobacz filmy o muzykach - oto portrety mistrzów
Twój komentarz pozostanie anonimowy i tylko do wiadomości Redakcji CANAL+ Blog. Komentując akceptujesz regulamin.