W naszym serwisie z filmami premierowymi masz już okazję obejrzeć film Łukasza Karwowskiego pt. „Jedna dusza” ze znakomitą grą aktorską Małgorzaty Gorol i Dawida Ogrodnika. Choć to film niełatwy, a momentami wręcz bardzo bolesny, warto zobaczyć go choćby ze względu na to, że proponuje nieco odmienny obraz historii typowej śląskiej, górniczej rodziny. Przekonaj się. Przeczytaj naszą recenzję!
Akcja filmu rozgrywa się na początku lat 90. Wówczas na świat przychodzi główny bohater filmu, Alojz, którego matka początkowo planuje porzucić. Rezygnuje jednak z tego kroku. Po latach chłopiec wyrasta na twardego, charyzmatycznego mężczyznę. Wybiera niełatwy zawód górnika. Ma żonę Annę i dwóch synków. Niestety w domu sielankę burzy jego choroba alkoholowa i skłonności do agresywnych zachowań. Anna jest już o krok od odejścia. Pewnego dnia w trakcie katastrofy w kopalni Alojz rzuca się na ratunek koledze, z którego do tej pory bezlitośnie drwił. Ta tragedia może stać się przełomowym wydarzeniem dla całej rodziny i całkowicie zmienić ich życie, w pewnym sensie również „na dobre”...
Trzeba szczerze przyznać, że po niefortunnej „Kac Wawie” pojawiła się obawa co do kolejnego dzieła reżysera. Szczęśliwie w tym przypadku zupełnie chybiona. Owszem, obserwujemy tu typowy obraz smutnego, szarego Śląska, biedę, ciężką pracę w kopalni, rozpacz, no i nieodzowny element, odwieczny towarzysz – alkohol… Temat co do zasady ciężki, być może nawet nieco wyświechtany, ale mamy tu finalnie do czynienia z trochę innym jego wydaniem. Zapowiada się co prawda na typową historię śląskiej rodziny, ale dalszy ciąg bynajmniej stereotypowy nie jest. Można by się nawet pokusić o tezę, że nie jest stereotypowy i poza Śląskiem, a nawet poza kinem jako takim…
W filmie „Jedna dusza” Anna (Małgorzata Gorol) i Alojz (Dawid Ogrodnik) uwiązani są w toksyczny związek, świętym węzłem zwieńczony. Ale dzisiaj miłość i ów węzeł to nie wszystko, by razem dotrwać do końca. Nawet osoba współuzależniona w końcu mówi pas, zważywszy na dwoje dzieci, które obserwują tę toksynę na co dzień. I chwała bohaterce za to, że zamierza postąpić au contraire temu, czym karmiły i karmią się wciąż szkodliwie poprzednie pokolenia – zostać razem, dla dobra dzieci, dobra, lecz źle pojmowanego…Anna doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w takiej rodzinie nie ma szans za szczęśliwe dzieciństwo i właściwy rozwój synów.
Alojz z kolei to postać zdecydowanie przekraczająca granice, przemocowa, czy tylko przez alkoholizm, trudno powiedzieć… Można się jednak domyślać, że jako wychowany na ubogim Śląsku, być może sfrustrowany, na pewno zaś twardy chłop, który ciężko haruje, może lekkiej ręki nie mieć. Trudno poszukiwać w potworze iskierki dobra, a jednak… W tym wszystkim najciekawsza jest jednak reakcja jego żony. Gdy role nagle się odwracają i zmienia się rozstaw sił, zyskuje nad nim władzę, mogąc odegrać/odgrywać się za lata traumy bądź, co chyba byłoby dla niego większą karą, trzymać się swojego pierwotnego planu ucieczki. Fantastycznie obserwuje się świetnie zagrane przemiany obydwojga bohaterów. Bo w „Jednej duszy” paradoksalnie aktorsko prym wiodą dwie jakże angażujące postaci – Małgorzata Gorol, która pokazała znakomity kunszt aktorski, tworząc postać autentyczną, wręcz ociekającą emocjami oraz specjalista od ról postaci nieoczywistych, skomplikowanych, Dawid Ogrodnik, który potrafi odpowiednio zagrać na emocjach widza, choćby niuansami.
Chapeau bas również dla pozostałych członków obsady, m.in. kreacji świetnego Tomasza Schuchardta i bezbłędnej Doroty Kolak. Nie jest to typowa historia o ciężarze losów górniczej rodziny, ani o toksycznym małżeństwie. Tragiczny wypadek górnik-pijaka, w którym sam zostaje poszkodowany, sprawia, że żona zmienia swoją decyzję o odejściu. Zaczyna dostrzegać w nim coś ludzkiego, dobrego, coś, co do tej pory tkwiło na dnie morza alkoholu. „Jedna dusza” to poruszająca, niezwykle emocjonalna, niekiedy przygnębiająca, mocna, brutalna i szczera do bólu historia o życiu, z całym bagażem jego złych i dobrych doświadczeń, ale i o nadziei… I takie przesłanie niesie za sobą ten film.
Za scenariusz i reżyserię filmu odpowiada Łukasz Karwowski, znany z takich filmów jak „Listopad”, „Południe-Północ”, „Mała Wielka Miłość” czy „Kac Wawa”. W rolach głównych wystąpili: Małgorzata Gorol, Dorota Kolak, Tomasz Schuchardt oraz Dawid Ogrodnik. Producentem filmu „Jedna dusza” jest Zoom Media. Obraz powstał w koprodukcji z CANAL+ Polska oraz Karstans. Dramat obyczajowy miał swoją premierę światową 18 września. W polskich kinach pojawił się 24 listopada, zaś już teraz możesz obejrzeć go w serwisie PREMIERY CANAL+. Zdobył 2 nominacje – do Złotych Lwów, a także do Złotej Żaby (EnergaCameraimage). Film trwa 93 min. Zapraszamy na seans.
Oglądaj w PREMIERACH CANAL+: „Jedna dusza”!
Mogą Cię zainteresować najlepsze filmy z Dawidem Ogrodnikiem.
O innych lutowych nowościach w serwisie PREMIERY CANAL+ możesz poczytać tutaj.