12 października 2022
Zaczynamy z wysokiego C i jednego z najbardziej pamiętnych klasyków ostatnich lat. Kto miał gdzie oglądać mecz FC Barcelona – Real Madryt, który budził wielkie emocje, ten nie żałował. Barca była hegemonem w LaLiga, natomiast Królewscy wreszcie wydawali się iść z nią łeb w łeb i odzyskiwali poczucie dumy dzięki pierwszym tygodniom pracy José Mourinho. Ale dla portugalskiego szkoleniowca debiut w El Clasico był upokorzeniem. Kompletnie inaczej czuł się David Villa, który również po raz pierwszy występował w hicie LaLiga. Mistrz świata, król strzelców mundialu z 2010 roku i piłkarz, za którego Blaugrana wyłożyła 40 milionów euro, zdobył dwie śliczne bramki po podaniach od Leo Messiego, a Duma Katalonii w swoje 111. urodziny wygrała 5:0. Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby tak samo skuteczny w El Clasico 2022 był Robert Lewandowski (transmisja w CANAL+ Premium).
Tak, wiem, to nie Cristiano Ronaldo ani żaden inny gwiazdor przez wielkie „G”, ale Ruud van Nistelrooy – tak samo, jak Lewandowski – przychodził do Realu już jako weteran i błyskawicznie pokazał, że może przydać się drużynie. W debiucie w El Clasico Holender także wpisał się na listę strzelców, wykorzystując świetne podanie Robinho i błąd Victora Valdesa. RvN był później katem Barcy, bo w czterech występach w klasykach ligi hiszpańskiej strzelił cztery gole i raz asystował, a Królewscy byli niepokonani, strzelając w sumie aż 10 goli.
Oglądać mecz Barcelona – Real kibice w Szwecji chcieli przede wszystkim w 2009 roku, gdy w El Clasico debiutował Zlatan Ibrahimović. I był to świetny debiut. Napastnik wszedł z ławki rezerwowych, wykorzystał rewelacyjną centrę Daniego Alvesa i zapewnił Barçy zwycięstwo. Był to jeden z jego najlepszych momentów w bordowo-granatowej koszulce, bo pobyt Ibry na Camp Nou okazał się fiaskiem. Rok po wielkim transferze został sprzedany do Interu. Kompletnie inaczej potoczyły się losy Cristiano Ronaldo. Debiut CR7 w El Clasico był zdecydowanie mniej efektowny niż ten Zlatana, bo z murawy Camp Nou Portugalczyk zszedł już w 66. minucie. To były złe miłego początki, bo w późniejszych 29 występach w klasykach Cristiano Ronaldo zdobył osiemnaście bramek i opuścił Real jako drugi najlepszy strzelec w historii rywalizacji największych hiszpańskich klubów.
W El Clasico 2022 możemy spodziewać się goli, bo bezbramkowe remisy w tej rywalizacji praktycznie się nie zdarzają, dlatego też było to tak szczególne spotkanie. Barca sprowadziła Griezmanna za 120 milionów euro, dała mu gwiazdorski kontrakt, jednak ten transfer był wielkim rozczarowaniem. Francuz został niedawno sprzedany z powrotem do Atleti za 20 milionów euro, a dyrektorzy Blaugrany cieszyli się, że zdołali się pozbyć wielkiego kontraktu. W czterech El Clasico Griezmann nie strzelił gola ani nie miał asysty.
Gareth Bale był pierwszym Walijczykiem w historii Realu Madryt, dlatego też nie może dziwić, iż w jego ojczyźnie hasło „gdzie oglądać Real – Barcelona” biło rekordy popularności. Ale skończyło się rozczarowaniem. W debiucie w El Clasico, Bale zagrał tylko 61 minut i obejrzał żółtą kartkę. W sumie zdobył ledwie dwie bramki w piętnastu starciach z Barçą i poprowadził Królewskich do ledwie trzech wygranych, ale jedną z nich był triumf w Copa del Rey, gdy w 2014 roku były gwiazdor Tottenhamu zdobył piękną bramkę, obiegając Marca Bartrę. Znacznie lepiej debiut w El Clasico wspomina Neymar. Brazylijczyk, który cztery lata później w niesławie odszedł z Barcy do PSG, przyćmił Leo Messiego i w pierwszym spotkaniu z Realem już po 19 minutach wpisał się na listę strzelców, a w końcówce dorzucił asystę przy golu Alexisa Sancheza.
Na koniec, podwójny debiut „El Pistolero”, dla którego pierwszy występ w barwach Barcy był zarazem debiutem w El Clasico. Początek był rewelacyjny, bo Suarez – wracający do gry po zawieszeniu za ugryzienie Giorgio Chielliniego – już w czwartej minucie asystował przy golu Neymara, ale Barca przegrała to spotkanie. W starciach z Realem snajper ma jednak znakomity bilans – w piętnastu występach strzelił aż jedenaście goli i czterokrotnie asystował.
Autor: Jakub Kręcidło (CANAL+)