Iga Świątek na szczycie i poszukiwanie nowych liderek. Podsumowanie sezonu WTA

Iga Świątek na szczycie i poszukiwanie nowych liderek. Podsumowanie sezonu WTA

10 November 2022

Iga Świątek, awansując na fotel liderki rankingu, wygrywając osiem turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe, stała się ikoną światowych rozgrywek. Kobiecy tenis potrzebuje tego rodzaju nowych liderek.

Polscy kibice mają ogromne powody do radości, a w kraju trwa zjawisko, które można nazwać istną „Igomanią”. W tym samym momencie władze WTA zastanawiają się, co zrobić, aby wykreować w kobiecym tenisie nowe liderki. Niestabilność zawodniczek TOP 10 światowego rankingu sprawia, że okres wymiany pokoleniowej jest dla organizacji bardzo trudny.

Kiedy porównamy pierwszą dziesiątkę rankingu WTA sprzed pięciu lat z obecną klasyfikacją, zobaczymy tylko dwa powtarzające się nazwiska: Simona Halep i Caroline Garcia. Obie nie należą do młodych zawodniczek. Trudno wyobrazić sobie, aby w tourze zagrały więcej niż pięć następnych sezonów. O ile Rumunka od lat funkcjonuje w czołówce rankingu, o tyle w przypadku Francuzki nie możemy mówić o żadnej regularności, bo akurat rok 2017 był jej najlepszym w karierze. Później było już tylko gorzej. Odrodzenie nadeszło w tym sezonie, ale czy Garcia będzie liczącą się postacią w kolejnych latach? Można mieć wątpliwości.

Liderka potrzebuje wsparcia

Wraz z zakończeniem kariery Sereny Williams dobiegła końca pewna tenisowa epoka. Czas kojarzony, obok amerykańskich sióstr, głównie z nazwiskami Sharapova, Radwańska, Azarenka, Kvitova, Kerber, Wozniacki. Wydawało się, że przedstawicielkami nowej ery będą Garbine Muguruza, Madison Keys, Jelena Ostapenko, Naomi Osaka czy… Ashleigh Barty. Australijka nie zawiodła, ale w bardzo młodym wieku zakończyła karierę, pozbawiając tym samym WTA czegoś, co mogło stać się wyznacznikiem kobiecego tenisa na kolejne lata: rywalizacji Barty – Świątek. Pozostałe zawodniczki nie potrafią utrzymać stabilnej formy przez dłuższy czas. Jedynym stałym „elementem” całej, mocno rozchwianej, układanki jest Iga.

Pustki na WTA Finals 2022

Steve Simon, CEO WTA, siedzący na trybunach Dickies Arena w Fort Worth nie miał zbyt tęgiej miny. Sen z powiek spędzała mu bardzo słaba frekwencja podczas najważniejszego dla całych rozgrywek turnieju w sezonie. Kompletnie nietrafiony wybór miejsca to jedno, ale przyczyn braku zainteresowania imprezą było dużo więcej. W Teksasie aż połowa zawodniczek debiutowała w WTA Finals: Jabeur, Pegula, Kasatkina i Gauff. Ich globalna rozpoznawalność wśród kibiców sportu (wyłączając bardzo zaangażowanych fanów dyscypliny) jest nieporównywalna nie tylko z wcześniejszymi gwiazdami, ale również z nadal aktywnymi zawodniczkami przeżywającymi swoje problemy, jak choćby Naomi Osaka czy Garbine Muguruza. Przykład Hiszpanki najlepiej obrazuje nieregularność czołowych tenisistek. Rok temu wygrywała WTA Finals, w tym sezonie uplasowała się na… 49. pozycji w rankingu RACE.

Nowe pokolenie

Jedyną tenisistką poniżej 20. roku życia, która awansowała do WTA Finals była Coco Gauff. 18-latka już od trzech sezonów występuje na największych tenisowych arenach i z pewnością w przyszłości to się nie zmieni. W jej grze jest dużo elementów do poprawy. W ostatnim czasie zawodzi przede wszystkim forehand, ale drzemie w niej ogromny potencjał. Kto z młodego pokolenia poza Amerykanką może w najbliższym czasie dołączyć do czołówki? Warto śledzić rozwój Czeszek. 17-letnia Linda Fruhvirtova jest już 78. rakietą świata i wygrała w tym sezonie swój pierwszy turniej WTA (szkoda, że akurat po zwycięstwie w finale z Magdą Linette), a jej 24 miesiące młodsza siostra robi furorę w turniejach ITF. Brenda urodziła się w 2007 roku i już w tym momencie puka do TOP 100 rankingu.

Pierwsze kroki w profesjonalnym tenisie stawia też Victoria Jimenez Kasintseva, mistrzyni juniorskiego Australian Open 2020. Polscy kibice doskonale pamiętają finał tego turnieju, reprezentantka Andory pokonała bowiem wówczas Weronikę Baszak 5:7, 6:2, 6:2. 17-latka w tym roku jako pierwsza obywatelka swojego kraju wygrała mecz w drabince głównej imprezy WTA. W Seulu pokonała Chloe Paquet oraz Rebekę Marino, aby ostatecznie w ćwierćfinale przegrać z Jeleną Ostapenko. Trzy lata starszą od wyżej wymienionych zawodniczek jest Alycia Parks, która świetnie zaprezentowała się w tym roku w Ostrawie. Pokonała Karolinę Pliskovą i Marię Sakkari, tenisistki z samego światowego topu. Amerykanka potrafi świetnie serwować i rozwijać duże prędkości w grze z głębi kortu. Należy ją bacznie obserwować.

Czas na odpoczynek

8 wygranych turniejów, 67 wygranych meczów, 11 085 punktów. Od 2010 roku tylko Serena Williams i Victoria Azarenka zwyciężyło w większej liczbie spotkań w jednym roku. Jedynie Amerykanka zdobyła więcej „oczek” – 13 615. Iga Świątek jest obecnie bezdyskusyjnie najlepszą tenisistką świata. Drugą w rankingu Ons Jabeur wyprzedza o 6030 punktów. Samotne panowanie nie wpływa jednak dobrze ani na rozwój Polki, ani na cały cykl WTA. W CANAL+, podczas transmisji turniejów WTA, w najbliższych latach będziemy poszukiwać nowych liderek. Już od stycznia.

autor: Maciej Zaręba [CANAL+]

Udostępnij

Oferta

Polska (PL) Poland flag
CANAL+ Polska S.A., al. gen. W. Sikorskiego 9, 02-758 Warszawa, skr. pocztowa nr 8, 02-100, Warszawa NIP 521-00-82-774, REGON: 010175861, wpisana do Rejestru Przedsiębiorców, przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, XIII Wydział Gospodarczy KRS pod nr KRS: 0000469644, kapitał zakładowy: 441.176.000 zł, w całości wpłacony, Nr BDO: 000030685.
© CANAL+ 2024