Niemieckie miasto, stolica Bawarii — mowa oczywiście o Monachium. Kojarzy się z dwiema tragediami, które pochłonęły życia znamienitych sportowców. Jedna miała miejsce w 1958 roku, kiedy w katastrofie na lotnisku Muenchen-Riem zginęło 22 pasażerów samolotu wracającego do Manchesteru. Były to "Dzieci Busby'ego", które wywalczyły dla United awans do półfinału Pucharu Europy. 14 lat później znów przelana została krew — tym razem izraelska, za sprawą palestyńskich terrorystów.
Oglądaj dokumenty sportowe w CANAL+ online
Monachium 1972 - to zestawienie w sposób oczywisty sugeruje nam wiele chwil. Letnie igrzyska olimpijskie, które zakończyły się we wrześniu (zjawisko już dziś niespotykane), zapamiętaliśmy ze względu na wiele wspaniałych momentów. Przeżył takowe choćby polski sport.
Zresztą wystarczy przytoczyć statystyki: biało-czerwoni zdobyli w Republice Federalnej Niemiec aż 21 medali: 7 złotych, 5 srebrnych i 9 brązowych. To właśnie na Olympiastadionie w czasie IO Monachium 1972 jedyne w historii złoto wywalczyli piłkarze pod dowództwem selekcjonera Kazimierza Górskiego. Dwa lata później przyjechali znów do zachodniego sąsiada. Tym razem z mundialu mieli przywieźć srebro za trzecie miejsce.
Cieszyliśmy się także za sprawą triumfu Władysława Komara w pchnięciu kulą, dwóch złotych medali florecisty Witolda Woydy (indywidualnie i z drużyną), pięściarza Jana Szczepańskiego, ciężarowca Zygmunta Smalcerza i strzelca Józefa Zapędzkiego.
Oglądaj miniserial "Monachium 1972" w CANAL+ online
5 i 6 września rozgrywał się dramat izraelskich sportowców, którzy zostali wzięci przez terrorystów za zakładników. My radowaliśmy się za sprawą dziewięciu goli Kazimierza Deyny (króla strzelców IO 1972), a świat już kilka dni nie potrafił dojść do siebie po dramatycznych scenach z akcji odbicia zniewolonych.
Zaatakowali o 4:00 rano. Dla niepoznaki mieli założone sportowe dresy, żeby nie wzbudzać podejrzeń w wiosce olimpijskiej. Jak przeczytamy we wspomnieniach zapisanych w źródłach Polskiego Komitetu Olimpijskiego, "napastnicy wzięli za zakładników dziewięciu członków ekipy Izraela (a pozostałych dwóch mordując od razu podczas próby stawiania oporu)". Byli to Dawid Berger, Ze’ew Friedman, Josef Gutfreund, Eli’ezer Chalfin, Andre Spitzer, Amicur Szapira, Kehat Szorr, Mark Slawin i Ja’akow Springer. Od razu zastrzelono trenera Mosze Weinberga, a także Josefa Romano.
Jakie były ich żądania? Chcieli, aby ponad dwustu Palestyńczyków i innych niearabskich więźniów przetrzymywanych w Izraelu mogło bezpiecznie przedostać się do Egiptu. Do tego wystosowano apel o uwolnienie dwójki niemieckich terrorystów — Andreasa Baadera i Ulrike Meinhof. Oficjele nie zamierzali dyskutować. Przystąpiono do działania.
Izraelczycy spędzili jeden dzień w rękach oprawców. Jak stanowi dalej kronika PKOl, na lotnisku w monachijskiej bazie NATO, "terroryści zabili sportowców i trenerów oraz jednego policjanta. Pięciu z ośmiu napastników zostało zabitych podczas próby odbicia zakładników, a trzech pozostałych schwytano". Próby odbicia, która została zaplanowana w sposób nieodpowiedni i wywołała panikę wśród przestępców. Losy tych, którzy uciekali przed ramieniem sprawiedliwości, ukazał wspomniany Spielberg w swoim wysokobudżetowym dziele. Muzyka Johna Williamsa, role Erika Bany, Geoffreya Rusha i Daniela Craiga, zdjęcia Janusza Kamińskiego — w tym filmie ujrzymy wszystko to, do czego przyzwyczaił nas spektakularny reżyser. Pokazał, jak skuteczny okazał się Mossad, wywiad izraelski, przy organizacji grupy mającą odnaleźć i zlikwidować sprawców. Z pełną skutecznością.
I tu właśnie chodziło o tę dychotomię emocji — z jednej strony potrafiliśmy się radować, ale gdy doszło do tragedii, całe zawody przerwano. O tyle przerażająco zresztą brzmiała nazwa organizacji, do której należeli palestyńscy terroryści - "Czarny Wrzesień". Istotnie — stał się czarny, na znak żałoby.
Tymczasem ówczesny przewodniczący MKOl, Avery Brundage postanowił, że „igrzyska muszą trwać…”. Wtedy wielu było zszokowanych, natomiast gdy przypomnimy sobie, że po latach letnie oraz zimowe imprezy w Pekinie (2008, 2022) trwały nawet w trakcie konfliktów zbrojnych wywołanych przez Rosję, decyzja o kontynuowaniu IO staje się tylko jedną z wielu.
Tworząc "Monachium", Steven Spielberg naraził się wielu. Oficjalne oświadczenie reżysera sprzed 18 lat przytoczyło w polskiej przestrzeni Wirtualne Media:
"Poprzez przyjrzenie się temu, jak metody działania, uznane za jedyne właściwe rozwiązanie, aby osiągnąć cel, powoli zaczynają budzić wątpliwości, możemy dowiedzieć się czegoś bardzo ważnego na temat tragicznych sytuacji, jakie mają miejsce dziś" - powiedział wówczas reżyser.
Nie jest do końca jasne, jakie były motywy Romana Szumunowa, który jest twórcą trzyodcinkowego "Monachium 1972" oraz "Świadków Czarnobyla". To on po wielu latach opowiedział na nowo tamtą tragiczną historię.
Monachium dwukrotnie opłakiwało tych, którzy życie poświęcili rywalizacji sportowej. Tak, jak wtedy, gdy straciliśmy tam kwiat drużyny Manchesteru United: Roger Byrne, Geoff Bent, Mark Jones, David Pegg, Liam Whelan, Eddie Colman, Duncan Edwards oraz Tommy Taylor, trenerzy Tom Curry i Bert Whalley i Walter Crickmeier, sekretarz klubu. Cudem ocaleli późniejsi triumfatorzy PEMK z 1968 roku — szkoleniowiec Matt Busby oraz piłkarz Bobby Charlton, Jackie Blanchflower nie wrócił już zaś do zawodowego futbolu.
Spośród zakładników, 6 września 1972 roku nie zdołano uratować nikogo. Tego dnia, ich pamięć uczciło 80 tys. ludzi zgromadzonych na Stadionie Olimpijskim. Nikt nie miał powodu, by cieszyć się z czegokolwiek.
autor: RAFAŁ MAJCHRZAK [CANAL+]