Już przeczytane? Pora na film!
Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!
Franz Kafka, wiadomo. Autor „Procesu”, jednej z wielu szkolnych lektur, trochę dziwniejszej i mroczniejszej od pozostałych. To od niego pochodzi słowo „kafkowski”, którego znaczenie poznajemy w pełni dopiero jako studenci, zmuszeni do pielgrzymek przed surowe oblicze pań z dziekanatu. Kafka. Ten chudy, blady chłopak o odstających uszach, plakatowy neurotyk, spoglądający z koszulek i memów. Dzisiaj, sto jeden lat po jego przedwczesnej śmierci w wieku niespełna czterdziestu jeden, jego publiczna persona i kulturowy status wydają się ustalone, zacementowane. W swoim filmie Agnieszka Holland podejmuje się wyzwania opowiedzenia Kafki na nowo. Chce jednocześnie przebić się przez najbanalniejsze klisze i zdać raport z tego, jakie jest dziedzictwo jej bohatera. To nie pierwszy film Holland o klasycznym pisarzu: w latach 90. zrealizowała „Totalne zaćmienie” poświęcone toksycznej relacji Arthura Rimbauda i Paula Verlaine’a. Tutaj jednak decyduje się na formę wykraczającą poza kino kostiumowe. Jej najnowsza produkcja ciąży w stronę eksperymentu. Gdzie obejrzeć „Franza Kafkę”? Wyjątkowy film, będący polskim kandydatem do Oscara, będzie miał kinową premierę 24 października.
Przeczytaj o „Zielonej granicy”, innym głośnym filmie Holland.
„Franz Kafka” jest, owszem, filmem biograficznym, ale w tym sensie, że podstawą dla niego jest życiorys bohatera – nie dostajemy jednak klasycznej narracji o procesie stawania się pisarzem czy relacji z jakiegoś brzemiennego w skutki okresu. Chronologia jest zaburzona, opowieść rozpada się na ciąg epizodów. Delikatnego i natchnionego Franza (w tej roli perfekcyjnie obsadzony Idan Weiss) obserwujemy jakby ukradkiem, przy często wyrwanych z kontekstu sytuacjach. Z góry przegrane starcia z będącym jego jaskrawym przeciwieństwem, rubasznym i przemocowym ojcem, adresatem słynnego, choć nigdy nie dostarczanego listu. Rozmowy z Maxem Brodem, tym, który potem sprzeniewierzył się życzeniu przyjaciela i nie spalił jego manuskryptów. Związki z kobietami, naznaczone graniczącą z autyzmem nieśmiałością. Holland nie tyle stara się opowiedzieć o losach Kafki, co oddać ducha jego postaci, migoczącej pośród kolejnych impresji. Gdzie obejrzeć „Franza Kafkę”? Film wejdzie na polskie ekrany 24 października.
Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!
Materiał biograficzny zostaje tutaj uzupełniony o swoiste przypisy. Jest inscenizacja fragmentu opowiadania „Kolonia karna”, stanowiącego dowód na to, jak radykalna i drastyczna potrafiła być wyobraźnia Kafki. Są momenty, kiedy bohaterowie przełamują czwartą ścianę i do kamery wygłaszają swoje komentarze na temat poszczególnych etapów życia czy decyzji tytułowego bohatera. Wreszcie są wstawki współczesne, pokazujące jego spuściznę: tłumy odwiedzające w Pradze muzeum pisarza czy oglądające ruchomą rzeźbę przedstawiającą Kafkowską głowę. Szczególnie wymowna jest scena, kiedy zestawione ze sobą zostają dorobek Kafki i poświęcone mu piśmiennictwo – kilka skromnych tomów kontra rzędy półek uginających się pod kilogramami przeróżnych egzegez. Pod koniec pada pytanie: czemu Kafka był jednym z najważniejszych pisarzy XX wieku? Kwestia ta, jak stwierdza kustoszka jego pamięci, pozostaje tajemnicą, ale tuż potem reżyserka proponuje własną odpowiedź: oto widzimy miasto opanowane przez nazistów. Holland, mająca w dorobku filmy podejmujące temat II wojny światowej („Europa, Europa” oraz „W ciemności”), zdaje się dostrzegać w Kafce przede wszystkim proroka Holokaustu.
Obejrzyj „Obywatela Jonesa” Holland.
„Kafka jest dla mnie bardzo ważny i do Kafki mam stosunek bardzo osobisty” – mówi Holland w rozmowie z PAP. „Kiedyś powiedziałam, że czuję jakby był moim młodszym bratem, którym powinnam się zaopiekować. Jest w tym filmie dużo czułości”. O samym obrazie mówi zaś: „Robiąc ten film miałam bardzo silne poczucie wolności. Mam nadzieję, że ta wolność jest widoczna i że porwie ludzi”. Gdzie obejrzeć „Franza Kafkę”? Produkcja zadebiutuje w kinowej dystrybucji 24 października. Będzie to też polski kandydat do Oscara.
Przeczytaj o filmach nominowanych do Oscara w 2024 roku.
Twój komentarz pozostanie anonimowy i tylko do wiadomości Redakcji CANAL+ Blog. Komentując akceptujesz regulamin.