Reżyser, Pablo Larraín ma już za sobą produkcję znakomitych, oryginalnych, zapadających w pamięć kobiecych biografii takich jak “Spencer” i “Jackie". Tym razem obiektem jego filmowego zainteresowania stała się legendarna amerykańsko-grecka śpiewaczka operowa, a zarazem bohaterka licznych skandali, Maria Callas. Kto czytał biografię, ten wie, że jej burzliwe życie samo w sobie jest historią gotową na świetny scenariusz, a jeśli dodatkowo bierze się zań tak utalentowany twórca, można spodziewać się prawdziwej perełki. Tym bardziej, że tytułową rolę zagrała zdobywczyni Oscara, jedna z najlepszych światowych aktorek, Angelina Jolie. A zatem niech zachwyci Cię “jej” “Maria Callas”. Gdzie obejrzeć film? Kiedy premiera?
Premiera będzie miała miejsce wraz z początkiem lutego, a dokładniej od piątku 7 lutego. “Maria Callas” - gdzie obejrzeć film? Zapraszamy do kin.
“Maria Callas” jest niezwykłym portretem bodaj najsłynniejszej śpiewaczki operowej w historii. Artystkę poznajemy pod koniec jej życia, w Paryżu lat 70., kiedy to wspomina i przeżywa tym samym na nowo swoje ekscytujące, ale i burzliwe życie diwy - życie, które nie szczędziło jej kopniaków. A jaka jest jej historia? Na świat przyszła w Stanach, w rodzinie greckich imigrantów pod nazwiskiem Sophie Cecelia Kalos. Rodzina wróciła jednak wkrótce do kraju. Od małego matka zmuszała ją do śpiewu (również za pieniądze), co w połączeniu z niebywałym talentem w wieku zaledwie 17-u lat uczyniło ją jedną z czołowych greckich śpiewaczek operowych. W 1945 r. wróciła do Nowego Jorku i tam na dobre rozpoczęła się jej wielka, międzynarodowa kariera.
Występowała na deskach najbardziej prestiżowych oper na świecie - w nowojorskiej Metropolitan Opera, mediolańskiej La Scali, Operze Paryskiej... Uwielbiana przez krytyków i melomanów, całe życie walczyła z nadwagą, to chudnąc, to tyjąc na przemian. Po nawiązaniu romansu z jednym z najbogatszych ludzi świata, greckim armatorem, Arystotelesem Onasisem i separacji z mężem, włoskim przemysłowcem, ograniczyła swoją obecność na scenie, również ze względu na pogarszającą się jakość występów i ich nieprzychylny odbiór. To wtedy zaczęły się jej problemy z głosem. W wieku 43 lat zgodnie z wolą kochanka dokonała aborcji, ten poniżył ją jednak, porzucając wkrótce diwę dla Jackie Kennedy, z którą wziął ślub (gdyby w “Jackie” Larraín poświęcił czas temu związkowi, “Maria Callas” byłaby wręcz pięknym spin-off'em ;)). Ostatni raz Marii Callas na żywo można było posłuchać 11 listopada 1974 r. w Sapporo. W 1977 r. zmarła nagle w swym domu w Paryżu na zawał serca.
Oczywiście nie wszystkie wspomniane wyżej momenty zmieściły się w filmie Larraína. Padło na te najważniejsze z perspektywy samej artystki, którą mamy możliwość śledzić poza sceną, przez pryzmat relacji z najbliższym otoczeniem - oddaną służbą, w domu, z psami, w kawiarni, do której idzie posłuchać pochlebstw...
W biografiach wielkich kobiet widzianych okiem Larraima punktem wyjścia do opowiedzenia całej historii są zawsze najbardziej dramatyczne momenty ich życia. W filmie “Maria Callas” diwę również poznajemy w momencie największej słabości - po śmierci kochanka, niemal 5 lat od ostatniego występu, rozgoryczoną zmagającą się z utratą głosu, od lat uzależnioną od leków przeciwbólowych, nasennych, pobudzających... Nie raz towarzyszą jej halucynacje (“objawienia”, jak je nazywa). Ma to szczęście, że pieczę nad nią sprawuje zżyta z nią służba - gosposia i lokaj, którzy u jej boku nie przeżyli “normalnie” ani jednego dnia. Nic nie jest już w stanie ich zadziwić. W oczach świata postradała zmysły, ona zaś twierdzi, że w końcu przejęła (od matki, później od Onasisa) kontrolę nad swoim życiem...
To prywatne oblicze, zwłaszcza w momencie kryzysowym dalece odstaje od jej scenicznego wizerunku. Opera jest całym jej życiem, a diwa pozbawiona głosu zdaje się niknąć w oczach (tu sprawdza się chorobliwa wręcz chudość aktorki). Jest jedynie Marią, nie La Callas. A obdarzona niebywałym talentem, przed wielu laty uwierzyła w swoją boskość, wyjątkowość, wielkość (jak słyszy: “Jesteś Maria Callas. To nie ty się spóźniasz. To inni przychodzą za wcześnie"). Ten rozdźwięk ją zabija, a jednocześnie jak sama mówi: “Wielka muzyka rodzi się z cierpienia. Szczęście nigdy nie dało pięknej melodii”. W myśl tego można zatem powiedzieć, że Callas większość życia spędziła pogrążona w rozpaczy, bowiem jej śpiew doprowadzał ludzi do płaczu.
Bowiem w wydaniu Angeliny to postać trudna, a jednak taka, przy której można trwać latami. Egocentryczna, mimo to dająca się lubić. Przekonana o własnej wielkości a jednak czarująca. Świadoma własnej wartości a jednocześnie tak próżna (stąd zapewne mnogość ujęć artystki w lustrze. Z jednej strony podkreślających egocentryzm, megalomanię, narcyzm? artystki, z drugiej zaś zderzenie tego, co sama o sobie myśli z jej percepcją wśród społeczeństwa, w którym może się przejrzeć). Buntownicza a potrzebująca opieki. Pewna siebie a jednak niezwykle wrażliwa. Przegrana a nie chcąca się poddać. Ekscentryczna, a jednak do bólu przewidywalna. Kontrowersyjna, a może budząca współczucie. Obdarzona darem, który równocześnie może ją zabić.
Po tym, co przeżyła, nie dziwi fakt, że życie zwichrowało jej psychikę. Osobliwość, osobistość, osobowość. Za sprawą Jolie tak pełna klasy i godności. Po prostu madame. Do samego końca nie mogła opuścić więzienia własnego umysły i uwolnić się od starych demonów. Swoją drogą jest coś niezmiennie zdumiewającego w tej wcale nierzadkiej u wielkich artystów dychotomii – ekstra- i introwertyzmie. Potrzebie bycia podziwianym przy jednocześnie mocno rozwiniętej fobii społecznej, chęci ukrycia się przed całym światem. A może w przypadku "tych wybranych” to całkowicie zrozumiałe? Wrażliwe dusze często zapominają, że eksponując się, wystawiają się nie tylko na pochlebstwa, a na to żaden egocentryk nie jest przygotowany...
Filmem “Maria Callas” Larraín serwuje nam muzyczną i wizualną ucztę, wzniósłszy te aspekty z charakterystycznym dla siebie pietyzmem na hiperwysoki poziom. Zachwyca dopracowana scenografia, zachwycają kostiumy, charakteryzacja, fryzury. Jolie w charakteryzacjach operowych jest niemal nie do poznania. Podobnie jak w poprzednich dziełach reżysera niemal każda klatka tej produkcji mogłaby ozdobić najlepsze wystawy fotograficzne. Na zdjęciach Edwarda Lachmana dzieje się magia.
Wracając do Angeliny, aktorka w tym wcieleniu jest majestatyczna, posągowa, monumentalna, a jednocześnie subtelna, wrażliwa, wręcz krucha. Po ekranie sunie jakby nie dotykała stopami ziemi. Znając biografię Callas, z początku trudno wyobrazić sobie aktorkę w tej roli, tymczasem już od pierwszej sceny wiesz, że jest do niej stworzona. No i ten genialny akcent... Poza nią na ekranie błyszczy znany m.in. z głośnego ostatnio serialu “Sprostowanie” lub kultowej produkcji postapo - “Droga”, nagrodzony Złotym Globem, zdolny jak diabli, młody, australijski aktor, Kodi Smit-McPhee. No trzeba oddać hołd Larraínowi. “Biografuje” w sposób niepowtarzalny, jakby na wskroś poznał kobiety i wszystkie właściwe nam emocje. W stworzonym przez niego świecie chce się pozostać jak najdłużej, nawet mimo jego całego tragizmu. Biografię “primadonny stulecia”, którą sam uważa za swoje najbardziej osobiste dzieło, trudno mu będzie przebić... Wizualnie i muzycznie – prawdziwe arcydzieło.
Gatunek: film biograficzny, film muzyczny, dramat
Produkcja: Chile, Niemcy, Włochy
Premiera kinowa: 7 lutego 2025 r.
Czas trwania: 2 godz. 3 min.
Reżyseria: Pablo Larraím (“Jackie”, “Nie”, “Hrabia”, "Ema”, “Spencer”, “Post Mortem”, “El Club”)
Scenariusz: Steven Knight (“Niewidoczni”, “Locke”, “Peaky Blinders”, “Tabu”, ‘’Sprzymierzeni”, “Światło, którego nie widać”, “See”, “Spencer”, “Przynęta”, “Ugotowany”, “Koliber”)
Obsada: Angelina Jolie (“Sprzymierzeni”, “Salt”, “Przerwana lekcja muzyki”, “Oszukana”, “Gia”, “Dobry agent”, “George Wallace”, “Turysta”, “Cena odwagi”, “Czarownica”), Pierfrancesco Favino (“Hrabia Monte Christo”, “Nostalgia”, “Zdrajca”, "Najlepsze lata", “Suburra”, “Wyścig”), Alba Rohrwacher (“Ulica w Palermo”, “Złaknieni”, “Szczęśliwy Lazzaro”, “Ojciec Giovanny”, “La chimera”, “Córka”, “Genialna przyjaciółka”, “Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”), Haluk Bilginer (“Ben-Hur”, “The International”, “Şahsiyet”), Kodi Smit-McPhee (“Sprostowanie”, “Psie pazury”, “Droga”, “Mój ojciec i ja”, “Elvis”, “Przesłuchanie”), Valeria Golino (“Dla waszego dobra”, “Historia miłosna”, “Miele”, “Respiro”, “Kapitał ludzki”)
Zdjęcia: Edward Lachman (“Carol”, “Dalej do nieba”, “Mroczne wody”, “Mildred Pierce”, “I’m not there. Gdzie indziej jestem”, “Słodki listopad”, “Erin Brockovich”, “Przekleństwa niewinności”)
Dystrybucja: Kino Świat
Produkcję uhonorowano wieloma nagrodami i nominacjami do tychże, m.in.:
Gotham Awards – Tribute Award – Angelina Jolie
Middleburg Film Festival – Nagroda za całokształt twórczości - Zdjęcia - Edward Lachman
Critics Choice Awards Celebration of Cinema & Television – najlepszy reżyser - Kino i telewizja latynowska - Pablo Larraín
Międzynarodowy Festiwal w Wenecji - Złoty Lew - udział w konkursie głównym
American Film Festival - udział w sekcji “Highlights”
Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych EnergaCamerimage - udział w sekcji “Pokazy specjalne”
Przeczytaj recenzję filmu “Światłoczuła”
Dowiedz się więcej o filmie “Babygirl”
Poznaj epicką produkcję z Adrienem Brody “The Brutalist”
Oto najnowszy hit z gwiazdą sceny muzycznej - “Better Man. Niesamowity Robbie Williams”
Mogą Ci się spodobać również najlepsze filmy z Angeliną Jolie
Sprawdź TOP filmów biograficznych [TOP 15]
Mogą Cię zainteresować najlepsze filmy o silnych kobietach [TOP 15]
Poznaj TOP filmów o Lady Di [TOP 7]
Oto najlepsze filmy o Elvisie Presleyu
Twój komentarz pozostanie anonimowy i tylko do wiadomości Redakcji CANAL+ Blog. Komentując akceptujesz regulamin.