Już przeczytane? Pora na film!
Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!
"Deadpool i Wolverine" naprawdę miał znaczenie dla całej idei Marvelowego multiwersum. Biorąc pod uwagę, że w filmie Marvel Studios z 2024 roku pojawił się Blade, można wprost stwierdzić, co następuje. MCU stało się tak naprawdę już MCM - Marvel Cinematic Multiverse. Pora zatem, abyśmy przedstawili na CANAL+ blog wszystkie filmy Marvela. Byśmy w jedno spięli produkcje o X-Men, Spider-Manie, Avengersach i o pozostałych postaciach, o których w najbliższych trzech latach możemy jeszcze usłyszeć, a nawet zobaczyć na ekranach.
Jeśli chcecie poznać wszystkie filmy Marvela, przychodzimy z pomocą. Kinowe Uniwersum Marvela (MCU) dostarcza nam co kilka lat hity box-office (począwszy od "Avengers" aż po wspomniany trzeci epizod "Deadpoola"). Komiksowi bohaterowie raz po raz stają się tematami rozmów w przestrzeni publicznej. Filmy MCU po kolei opisujemy na CANAL+ blog w osobnym artykule. Kliknij po więcej informacji, gdyż uniwersum jest tak obszerne, że wymagało potężnego wglądu w jego "podwoje".
Tutaj z kolei podsumujemy sobie do końca wątek multiwersum, przedstawiając Wam wszystkie filmy Marvela, które powinniście znać. Wszystko robimy po to, aby przed premierami "Avengers: Doomsday" oraz "Avengers: Secret Wars" w latach 2026-2027 nie pozostawić Was za bardzo w tyle z tematem. Warto zatem wiedzieć też o tym, jak MCU rozrastało się jeszcze w latach Sagi Nieskończoności.
W kanonie Kinowego Uniwersum Marvela znajdował się bowiem przez wiele lat dwusezonowy "Agentka Carter". Nie stał on w sprzeczności z wydarzeniami znanymi z MCU, a nawet rozwinął postacie. Chodzi tu o młodszego Howarda Starka (Dominic Cooper), agentkę Peggy Carter (graną przez Hayley Atwell), a także przedstawienie nam powojennych losów doktora Arnima Zoli (Toby Jones). Dodatkowo, asystent Starka, Edward Jarvis pojawia się podczas fabuły "Avengers: Koniec gry". Ostatnimi czasy jest jednak w zbiorach MCU pomijany. A przecież Peggy to miłość życia jednej z ikon uniwersum, Steve'a Rogersa, pierwszego Kapitana Ameryki (granego przez Chrisa Evansa).
Niekanoniczne względem MCU są zebrane aż w siedmiu sezonach odcinki serialu "Agents of S.H.I.E.L.D.". W jego pierwszych sezonach występowali nawet Samuel L. Jackson i Cobie Smulders, jako znani z MCU Nick Fury i Maria Hill. To także uniwersum, w którym agent Phil Coulson grany przez Clarka Gregga przeżył wydarzenia z filmu "Avengers". Akcja tego serialu rozgrywa się na przestrzeni lat 2012-2018. W tym samym uniwersum, co "Agenci…" istnieją również bohaterowie seriali "Inhumans" (2017), trzech sezonów "Runaways" (2017-2019) oraz dwóch sezonów "Cloak and Dagger" (2018-2019).
"Helstrom"
"Legion" (trzy sezony)
"The Mutant X"
Zanim jednak nastało MCU i wszelkie produkcje pokrewne, mieliśmy do czynienia z wieloma filmami, które sygnowane były znakiem Marvela. Jednak prawa do ekranizacji sprzedawane były studiom zewnętrznym. Były to New Line Cinema (w przypadku Blade'a), Columbia Pictures (tutaj sprzedano m. in. prawa do Spider-Mana i całego jego uniwersum) czy 20th Century Fox (które nabyło m. in. prawa do X-Men). Universal Pictures połasiło się z kolei na Hulka. Z tym do tej pory Marvel Studios ma problemy uniemożliwiające im pełnej eksploatację postaci przed powrotem w pełni praw do niej w ręce studia w roku 2023.
Columbia "zaopiekowało się" człowiekiem-pająkiem, co w przypadku jego oraz bohaterów-antagonistów z jego uniwersum ma miejsce do tej pory. Spider-Man filmy opisujemy na CANAL+ blog w osobnym artykule. Kliknij po więcej informacji o filmach o Spider-Manie.
Z kolei 20th Century Fox tworzyło do 2020 roku filmy o mutantach, zaczynając od "X-Men" z roku 2000. X-Men filmy opisujemy na CANAL+ blog w osobnym artykule. Kliknij po więcej informacji i przeczytaj o filmach o grupie X-Men.
Zupełnie inną odnogą multiwersum jest także animacja, która powstaje także w rękach zupełnie różnych artystów. Marvel Animation stara się "dorzucać" coraz to lepsze produkcje, o których mowa chociażby w naszych artykułach o X-Menach i Spider-Manie.
Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!
Ioann Gruffudd, Jessica Alba, Michael Chiklis... i Chris Evans (tak jest, w roli Johnny'ego Storma) przewodzili pierwszym odsłonom filmowym "Fantastycznej Czwórki". Reed Richards, Sue Storm, The Thing oraz Ludzka Pochodnia zawitali na wielki ekran, walcząc ze złowrogim Doktorem Doomem.
To właśnie tu ukazana została pierwsza rodzina Marvela, która była projektem Stana Lee i Jacka Kirby'ego zrodzonym jeszcze w latach 90. XX wieku. On sam pojawia się, stałym zwyczajem, w roli cameo jako listonosz dostarczający przesyłkę Reedowi.
Wystarczyła jedna podróż w kosmos, a wszyscy zostali napromieniowani i obdarzeni supermocami. Richards (Mister Fantastic) potrafi wejść w tryb hiperelastyczności. Sue staje się niewidzialna. Johnny Storm rozbłyska żywym ogniem. The Thing (właściwie zwany Ben Grimm) stał się zaś stworem o kamiennej strukturze.
Ich moce czynią ich rozpoznawalnymi. Natomiast nieporadny dotąd w biznesie Richards staje się na nowo zaciekłym wrogiem Victora von Dooma (Julian McMahon). Ich rywalizacja sięga jeszcze czasów college'u, a dotyczy też walki o względy Sue. Perfekcjonista Doom, pragnący władzy, noszący żelazną maskę kryjącą jego zdeformowaną twarz robi się coraz bardziej groźny...
Na ekranach pojawiali się w latach 2005, 2015, a teraz mają po raz trzeci zostać ukazani w roku 2025.
Niby jest to przypadek, ale jednak Marvel podchodzi chyba do tego projektu w końcu poważnie. Tylko jednak origin story z roku 2005 doczekało się kontynuacji. Długo oczekiwane wesele Sue Storm i Reeda Richardsa zostało przerwane przez pojawienie się tajemniczej obcej istoty – Srebrnego Surfera (mówiącego głosem Laurence'a Fishburne'a).
Jest on posłańcem Galactusa (nie wiedzieć, czemu, ukazanemu w tym filmie w postaci chmury), wielkiego pochłanicza planet, który aby przetrwać, żywi się kolejnymi światami. Surfer nie chce krzywdzić Ziemian, ale i tak jego słowa są ostrzeżeniem dla całego życia w nitce czasowej Ziemi-121698.
Fox podjął się kolejnej próby ekranizacji "Fantastycznej Czwórki", niejako widząc szansę na to, aby obok filmów z serii "X-Men" i nabierającego rozpędu MCU rywalizować i nie zostawać w tyle. O ile jeszcze mutanci bronili się poprzez ogromne oddanie fanów, o tyle ta odsłona "F4" nie mogła od strony jakościowej konkurować nawet z wersją z 2005 roku.
Postawiono na obsadę, która ewidentnie była odzwierciedleniem idei: "wsadźmy tam znane twarze, nie dbajmy o scenariusz". Miles Teller był na fali po "Projekcie X" i "Whiplash". Kate Mara zagrała w "House of Cards". Michael B. Jordan jeszcze nie stał się Killmongerem, ale i tak był dość ciekawym wyborem do roli Johnny'ego Storma. No i jeszcze Jamie Bell, który od czasu "Billy'ego Elliota" czekał na wielki angaż, a najlepsze, co wyniósł z pracy jako The Thing to fakt, że... Mara później związała się z nim i dziś są naprawdę szczęśliwą rodziną.
Reed Richards (Pan Fantastic), Sue Storm (Niewidzialna Kobieta), Johnny Storm (Ludzka Pochodnia) i Ben Grimm (The Thing) w ich wydaniu także walczyli z Doktorem Doomem, tym razem ukazanym w sposób bardziej przerażający, ale nie oddający nadal duszy komiksowego pierwowzoru.
Mimo wszystko, warto przypomnieć te filmy, gdyż nowa ekranizacja "Fantastycznej Czwórki", która wejdzie na ekrany w lipcu 2025 roku może nam do kilku smaczków z poprzednich lat się odwołać.
Nie było to udane podejście 20th Century Fox do tematu przygód niewidomego prawnika Matta Murdocka. Kingpina zagrał Michael Clarke Duncan, który z Wilsonem Fiskiem ma tyle wspólnego, że był podobnych rozmiarów wzrostowych.
Murdock w wydaniu Bena Afflecka nie jest też tak pełnokrwisty, jak Charliego Coxa, a i sam scenariusz nie dał za wiele okazji, by aktor mógł rozwinąć skrzydła. Origin story ma za to kilka smaczków: Affleck na planie "Daredevila" poznał Jennifer Garner. Ona akurat wykorzystała szansę, Elektra w jej wydaniu epatowała kobiecością i walecznością, wręcz nawet można powiedzieć, że jest najlepszą odsłoną postaci.
W dodatku przyszły reżyser "Iron Mana", Jon Favreau gra tutaj Foggy'ego Nelsona, partnera Matta z kancelarii prawnej. Także pozostawiamy do dyskusji, czy jest to dobra rola Favreau, gdyż zdecydowanie zapadł nam w pamięć świetną pracą jako reżyser, ale też aktorsko zawsze będzie Happym Hoganem, szefem ochrony Tony'ego Starka.
Karen Page w wydaniu Deborah Ann Woll z serialu Marvela i Netfliksa również góruje nad tym, co zaprezentowała w 2003 roku Ellen Pompeo, gwiazda "Chirurgów".
Niemniej, obecność Elektry w "Deadpool i Wolverine" pokazuje, że ten świat nie został zapomniany. Affleckowego Daredevila nie uświadczyliśmy w tzw. Próżni, ale i tak pamiętajmy: to jest pierwsza ekranizacja kinowa o historii zamaskowanego mściciela, którego brak wzroku nie powstrzymuje przed walką ze złem.
Oglądaj film "Daredevil":
- lub w pakiecie serwisu CANAL+ z Max
Zobacz również film "Elektra":
- lub w pakiecie serwisu CANAL+ z Max
"Dziadek" Kinowego Uniwersum Marvela i postać, która przekonała filmowców o potencjale komiksowych pierwowzorów. To za nim podążyli X-Meni, Spider-Man, Hulk, Punisher i Fantastyczna Czwórka. W końcu Marvel sam zabrał się za ekranizacje. Starał się przy początkowej pomocy Paramount Pictures do maksimum wykorzystać potencjał Marvel Studios. Tak narodził się choćby kinowy "Iron Man".
Nie byłoby nowoczesnego kina superbohaterskiego, gdyby jednak nie sukces tego filmu. On nawet nie wita widza charakterystycznym logo Marvela z przerzucanymi kartkami komiksu. A przecież bez "Blade'a" być może cała firma poszłaby pod młotek.
W roku 1967 umierająca kobieta zaatakowana przez nieznanego sprawcę rodzi dziecko. Trzydzieści lat później okazuje się, że Eric Brooks jest dhampirem: łączy w sobie cechy człowieka i wampira. Służy ludziom, zwalczając wampiry. Nosi imię Blade.
Wesley Snipes wciela się w jego rolę i definiuje na dobre swoją karierę aktorską. Jego słynna kwestia "Some motherf***ers are always trying to ice-skate up hill" została nawet powtórzona po latach w "Deadpool i Wolverine". Tam Snipes pojawił się ku zaskoczeniu ogromnej liczby widzów.
Na uwagę zasługuje także fakt, że Blade doczekał się trylogii. Pozostałe dwie części nie zyskały już statusu kultowych. W trzeciej jednak właśnie Snipes spotkał się na planie z Ryanem Reynoldsem. Tym samym, z którym zagrał też w filmie 20 lat później.
W ślad za filmami, nakręcono także serial o Ericu Brooksie, "Blade: The Series" z Kirkiem "Sticky Fingaz" Jonesem w roli głównej.
W historii Marvela mieliśmy także przeróżne odsłony Punishera, sam Deadpool zauważył zresztą, że "było ich chyba z pięciu". Oczywiście najnowszą jest Jon Bernthal, który powróci w 2025 roku w serialu "Daredevil: Born Again".
W animowanym serialu o Spider-Manie z lat 1994-1998 Franka Castle'a zagrał z kolei John Beck. Konkretniej - podłożył głos pod postać, która jest… nazwijmy to: naocznym świadkiem i uczestnikiem jednej z najstraszniejszych sekwencji w całym serialu.
Jego Frank Castle widział już w swoim życiu zdecydowanie za dużo śmierci. Służąc w oddziale Delta, a także w FBI nie da się zupełnie przejść obok życia. Miał jednak rodzinę: żonę Marię i syna Willa.
Jedno z zadań będzie go jednak prześladować - a to za sprawą osoby Howarda Sainta. Ten człowiek powiązany ze światem przestępczym mści się się na Franku za śmierć młodego Bobby'ego Sainta. Ginie cała rodzina Castle'a. Od tej pory, jako załamany i zniszczony psychicznie Punisher, poprzysięga zemstę i ukaranie tych, którzy wszystko mu odebrali.
Ten Frank Castle walczy z ludźmi bezwzględnego gangstera Billy'ego Russo (Dominic West, znany z "The Wire" i "The Crown"). W komiksach Marvela Russo nosi pseudonim "Jigsaw" (pol. układanka, puzzle).
Castle potwornie go oszpeca podczas wymiany ognia, w trakcie której ginie także pracujący pod przykrywką agent FBI. Jigsaw chce odwetu za wyrządzoną krzywdę, co jest motywem, który powrócił fabularnie również w serialu Marvela i Netfliksa z udziałem Jona Bernthala. Agenci FBI, dawnej formacji, w której służył Castle, tymczasem formują specjalny oddział do walki z samozwańczym zabójcą.
Zarówno przed Stevensonem, jak Bernthalem oraz Jane'em w rolę zabójcy, który w sposób tragiczny stracił całą ukochaną rodzinę, wcielił się Dolph Lundgren (słynny Ivan Drago z "Rocky IV"). Film z jego udziałem miał premierę w roku 1989.
Johnny Blaze (w tej roli właśnie Nicolas Cage) był niegdyś mało znanym motocyklistą - kaskaderem. Aby uratować życie ojca, podpisał cyrograf z Mephisto, znanym w polskim języku jako Mefistofeles (Peter Fonda). Minęły lata, a Johnny święci międzynarodowe sukcesy. Diabeł powraca i składa mu kolejną propozycję.
Chciałby, żeby został jego posłańcem i tropicielem złych dusz. To dla niego warunek uwolnienia od cyrografu. Ma jako Ghost Rider, upiór o płonącej czaszce zamiast głowy, wysyłał je do piekła. Przerażony nowymi mocami Johnny, niczym swój imiennik z Fantastycznej Czwórki, ostatecznie stara się pogodzić z losem.
Marzy jednak o powrocie do normalnego życia i ukochanej kobiety (Eva Mendes), którą przed laty zostawił, a teraz spotyka w przypadkowy sposób podczas rozmowy... do telewizji.
Kontynuacja tej historii nosiła z kolei tytuł "Ghost Rider 2: Spirit of Vengeance". Powstała w roku 2011 i ma miejsce dokładnie rok po zakończeniu pierwszej części. Na pierwszy rzut oka można było zobaczyć znacznie mniejszy budżet produkcji. Natomiast Cage powrócił w roli Blaze'a, będąc otoczonym utalentowaną obsadą wspierającą, jak Violante Placido i grający Mnicha Idris Elba (robiący z tego filmu odskocznię od serialowego "Luthera" i roli Heimdalla w "Thorze").
"Kaczor Howard" (1986) - pierwsza postać z komiksów Marvela w historii kina, która otrzymała oficjalny kinowy pełnometrażowy film fabularny na swojej podstawie
"Kapitan Ameryka" (1990)
"Power Pack" (1991)
"Fantastyczna Czwórka" (1994, bez premiery)
"Generation X" (1996)
"Nick Fury: Agent T.A.R.C.Z.Y." (1998)
"Hulk" (2003) - dostępny w PREMIERACH CANAL+ za 9,99 zł
"Man-Thing" (2005)
W roku 1977 telewizja CBS stworzyła pierwszego filmowego "Niesamowitego Spider-Mana", a Człowieka-Pająka zagrał Nicolas Hammond.
Benedict Cumberbatch nie był z kolei pierwszym stricte filmowym Doktorem Strange'em. W 1978 roku powstała telewizyjna produkcja z komiksowym czarodziejem granym przez Petera Hootena.
Wielu pamiętać może także dwa filmy luźno opierające się na komiksowym Kapitanie Ameryce. To powstałe w 1979 roku produkcje "Captain America" i "Captain America II: Death Too Soon" z Rebem Brownem w roli kpt. Rogersa. Pierwszym ekranowym Kapitanem był jednak Dick Purcell. Zagrał on postać stworzoną przez duet Joe Simon-Jack Kirby już w 1944 roku.
Niesamowity Hulk doczekał się za to aż kilku odsłon. Złożyły się one na wspólne uniwersum, tworzone kolejno w latach 1977-1982, 1982-1983 i 1996-1997.
I właśnie w ten sposób wieńczymy dzieło: oto pełne multiwersum komiksowe, wszystkie filmy Marvela.
Poznaj kolekcję filmów w PREMIERACH CANAL+ i oglądaj!
Filmy o superbohaterach zachwycą Cię, ale też i wzruszą. Oto topowe produkcje!
Najlepsze filmy Marvela – TOP 5
Avengers: filmy z udziałem najbardziej znanych superbohaterów w nowoczesnym kinie
“Venom 3: Ostatni taniec”: gdzie obejrzeć film? Sprawdź i przygotuj się na premierę!
“Kraven Łowca”: gdzie obejrzeć nowy film o złoczyńcy ze świata Spider-Mana? Sprawdź!
Twój komentarz pozostanie anonimowy i tylko do wiadomości Redakcji CANAL+ Blog. Komentując akceptujesz regulamin.