Ekstraklasa się nie zatrzymuje. Lech zagra z Górnikiem a Motor z Jagiellonią w potencjalnie najciekawszych meczach kolejki.
Jedną z największych zagadek tej jesieni jest Widzew Łódź, który próbuje w jedno okno transferowe zbudować zespół zdolny do gry o puchary. Niewiele brakowało, by zawodnicy Żeljko Sopicia po dwóch kolejkach mieli na koncie komplet punktów. Po wygranej na inaugurację z Zagłębiem Lubin, byli bowiem o krok od pokonania na wyjeździe Jagiellonii Białystok, co trzeba by już traktować jako poważny sygnał. W doliczonym czasie gry goście stracili jednak na Podlasiu dwa gole i na tak wczesnym etapie sezonu trudno jeszcze wyrokować, w którą stronę pójdzie ten projekt. Mecz z GieKSą będzie szczególny dla Sebastiana Bergiera, strzelca dwóch goli z Białegostoku, który poprzednio grał właśnie w Katowicach.
Widzew Łódź – GKS Katowice, sobota, 17:30, CANAL+SPORT3 i serwis streamingowy CANAL+
Do potencjalnie najciekawszego meczu kolejki dojdzie w sobotni wieczór w Poznaniu. Lech, który po wygranej na Islandii jest już pewny gry przynajmniej w Lidze Konferencji do końca roku, będzie chciał się zrehabilitować przed własną publicznością za dotkliwą porażkę na inaugurację rozgrywek. Nie będzie o to jednak łatwo, bo na Bułgarską przyjedzie Górnik Zabrze, który pod wodzą Michala Gasparika, nowego trenera, sięgnął na razie po komplet punktów. A piłkarze „Kolejorza” muszą także mieć z tyłu głów przyszłotygodniową rywalizację z Crveną zvezdą Belgrad, która stanie na ich drodze do Ligi Mistrzów.
Lech Poznań – Górnik Zabrze, sobota, 20:15, CANAL+SPORT 3 i serwis streamingowy CANAL+
Spotkania lidera z czerwoną latarnią ligi zwykle mają klarownego faworyta. Tym razem jednak będzie inaczej. Po pierwsze, na tym etapie sezonu trudno jeszcze przykładać wielką wagę do miejsc w tabeli. Po drugie, Lechia na samym dnie jest głównie ze względu na balast pięciu punktów, z którym rozpoczęła sezon. W dotychczas przegranych meczach z Górnikiem i Lechem „Biało-zieloni” prezentowali się całkiem dobrze. Można więc się spodziewać, że ich dorobek punktowy wkrótce drgnie. A całkiem niedawno, bo w końcówce poprzedniego sezonu, gracze Johna Carvera wygrali w Krakowie. Przyczynili się tym samym do nieprzedłużenia kontraktu z Dawidem Kroczkiem, byłym trenerem Pasów. Pod wodzą nowego, Luki Elsnera, Cracovia zanotowała wymarzony start, wygrywając w dwóch pierwszych kolejkach. Kibice chcą jednak więcej.
Cracovia – Lechia Gdańsk, niedziela, 14:45, CANAL+SPORT3 i serwis streamingowy CANAL+
Jagiellonia Białystok po kolejnym udanym sezonie reprezentuje Polskę w Europie. Motor Lublin ma ambicje, by dostąpić tego zaszczytu w kolejnych rozgrywkach. By tak się stało, konieczne może być pozostawienie za sobą mistrza Polski z 2024 roku. Już w niedzielę gracze Mateusza Stolarskiego będą mieli okazję, by w bezpośrednim starciu udowodnić drużynie z Podlasia, że dwie porażki z zeszłego sezonu czegoś ich nauczyły. Na razie jedni i drudzy grają w tym sezonie w kratkę. Motor pokonał Arkę, by dotkliwie przegrać w Szczecinie. Jagiellonia z kolei bezdyskusyjnie uległa Niecieczy, by tydzień później po dreszczowcu pokonać Widzew.
Motor Lublin – Jagiellonia Białystok, niedziela, 17:30, CANAL+SPORT3 i serwis streamingowy CANAL+
Wicemistrzowie Polski zaliczyli już w tym sezonie pierwszą poważną wpadkę. W minionej kolejce niespodziewanie ulegli u siebie Wiśle Płock (1:2). W niedzielę czeka ich kolejne potencjalnie niełatwe zadanie, czyli wyjazd do Radomia. Zawodnicy Joao Henriquesa fantastycznie weszli w sezon, rozbijając na własnym boisku Pogoń Szczecin (5:1). Zeszłotygodniowy remis w Gdyni też na pewno nie zadziałał jak kubeł zimnej wody. Radomiak wygląda na zespół niewygodny dla rywali i trudny do ogrania. Zwłaszcza na jego stadionie. Zawodnicy Marka Papszuna nie mogą sobie jednak pozwolić na wpadki, jeśli chcą bić się o mistrzostwo Polski.
Radomiak – Raków Częstochowa, niedziela, 17:30, CANAL+SPORT4 i serwis streamingowy CANAL+
Twój komentarz pozostanie anonimowy i tylko do wiadomości Redakcji CANAL+ Blog. Komentując akceptujesz regulamin.