"Wszystkie postaci i fakty są prawdziwe, ponieważ powstały w wyobraźni autorów" - takim tekstem kończy się to dzieło z roku 1988. Nikt nie pokazał w lepszy sposób korupcji w polskiej piłce. Lepszy oczywiście w sensie rozrywkowym. Siedzisz i nie odchodzisz od ekranu. Do żadnego też filmu nie wraca się z taką nostalgią, ale jednak też z rozżaleniem — bowiem to czasy, które w krajowym futbolu są słusznie minione, przynajmniej na profesjonalnym poziomie. To właśnie film "Piłkarski poker", który można już oglądać w CANAL+ online.
Dzisiejsza ulica Nowoursynowska w Warszawie była tu Białymstokiem, w którym toczy się jedna z kluczowych gier "kolejki cudów". Pamiętacie sekwencję, w której jeden z podlaskich klubów grał o wejście do A-klasy? Janusz Zaorski nakręcił ją właśnie tam, znał dobrze zupełnie inaczej wyglądający wówczas teren, który wtedy nazywany był Wolica.
Oglądaj film "Piłkarski poker" w CANAL+ online
Zgromadził w filmie "Piłkarski poker" obsadę pełną gwiazd. Janusz Gajos grał sędziego Lagunę, Marian Opania — Bolo "Łącznika", jego przyjaciela z boiska. Trzecim ze słynnej piosenki był oczywiście Edward Linde-Lubaszenko, który odgrywał żebrzącego Olka Groma seniora. Jego syn, Olaf, dopiero wchodził do zawodu aktora. Młody artysta, a prywatnie wielki kibic Legii, zaznaczył swoją obecność jako… syn swego ojca, Olek junior.
Tło wydarzeń Zaorskiemu pomagał nakreślić jeden z polskich dziennikarzy sportowych.
Mowa o Jerzym Chromiku, w latach 80. XX wieku piszącym dla "Sportowca", później także w "Expressie Wieczornym" i portalu TVPSPORT.PL. Na planie spotkał choćby Dariusza Dziekanowskiego (filmowego Dyktę). Zabawne — to przecież u Chromika "Dziekan" wypowiedział w słynnym wywiadzie słowa, które rozzłościły kibiców Widzewa: - "Po minięciu tablicy z napisem "Warszawa" otwieram szybę i powiew innego powietrza, wpływa na mnie kojąco".
Czytaj także na CANAL+ blog: Filmy o sporcie w CANAL+. Oglądaj największe hity!
Janusz Gajos, odtwórca głównej roli w filmie "Piłkarski poker" (fot. Jerzy Stalęga/Newspix)
Przykładem jest "Ty mniej gorzołka pij, ty więcej trynuj, ty za granica jedziesz, ciulu ty!" - czyje to słowa? Co ciekawe, mało osób pamięta, że wypowiedziała je Adrianna Biedrzyńska grająca w filmie żonę Grundola, napastnika Czarnych Zabrze (w tej roli Mariusz Benoit, znany później choćby jako Severus Snape z dubbingowej polskiej wersji "Harry'ego Pottera").
W innej scenie skorumpowany sędzia Jaskuła (nieodżałowany Henryk Bista) wypowiada słowa: "Ja jestem uczciwy. Zapłacili za 3:0, będzie 3:0".
A skoro wspominaliśmy o gwiazdorskiej obsadzie filmu "Piłkarski Poker", to przecież nie zapominamy też o Janie Englercie. W roli prezesa Czarnych Zabrze (imitujących rzeczywistego Górnika) wypadł tak naturalnie, że zakładana przez niego w filmie "spółdzielnia" stała się synonimem wszelkich układów korupcyjnych w polskim sporcie. Piłka jednak skażona była tym najmocniej — a przynajmniej obrywało się jej najmocniej jako dyscyplinie najbardziej popularnej.
Czytaj także na CANAL+ blog: Oglądaj filmy o boksie i sportach walki w CANAL+!
Przecież to tutaj Kazimierz Górski ukazany jest i podpisany w końcowych napisach jako "Wielki Trener". Mecze o najwyższej randze z udziałem Powiśla oraz Czarnych na bieżąco komentuje i relacjonuje w "Sportowej niedzieli" Dariusz Szpakowski. Zaorski poszedł "va banque" i być może dlatego ten film starzeje się jak wino.
Zresztą popatrzmy na pierwszą scenę: ma ona miejsce pod hotelem "Victoria". Kto przez lata nocował w nim? Piłkarska reprezentacja Polski. A tymczasem w filmie kwaterują tam piłkarzy Czarnych, którzy za chwilę zmierzą się w szlagierze ligowym z Powiślem.
Na scenę wkracza prezes Kmita (legendarny Mariusz Dmochowski, znany choćby z roli Stanisława Wokulskiego w "Lalce" - oglądaj w CANAL+ online). Zauważa, że prezes zabrzan próbuje mu podebrać młodą, wschodzącą gwiazdę — wspomnianego Olka Groma juniora.
Negocjacje ucina, ale jednocześnie szuka sędziego. Jest nim Laguna, który właśnie dochodzi do siebie po tzw. "cugu alkoholowym". Kiedyś był piłkarzem, który nawet zasłynął ze złamania poprzeczki Związkowi Radzieckiemu. Przez lata jednak przesiąkł tym, co w piłce najgorsze. Widział, jak skażona jest korupcją. Postanawia — w odwecie za wydarzenia z meczu Powiśla z Górnikiem — zakończyć karierę sędziowską z hukiem. I ustawia wraz z Bolem ostatnią kolejkę ligową.
Zanim do tego dochodzi, prezesi kilku klubów zawiązują "spółdzielnię". Na jej czele staje lider przed ostatnią serią gier — Czarni. Teraz to oni, przy pomocy skorumpowanych sędziów, mają decydować o tym, kto spadnie, a kto utrzyma się na kolejny sezon.
Czytaj także na CANAL+ blog: Seriale sportowe w CANAL+ online – bogactwo, jakiego doświadczysz tylko tutaj!
Oczywiście nie posłużył właściwymi nazwami klubów, natomiast po stadionach i barwach drużyn można poznać, kto kogo symbolizuje. Powiśle i Czarni to sprawa już wiadoma, ale Widzew to np. Kokon Łódź. Jagiellonia jest tutaj Białą Białystok. A czy zgadlibyście, kim był Poligon Wrocław, Odlew Poznań lub Oceania Gdynia? To akurat Śląsk, Lech i… Bałtyk Gdynia.
W ujęciach można nawet zaobserwować, że herby Legii i Powiśla naprzemiennie pojawią się w filmie. I dopiero w radiu podczas relacji z ostatniej kolejki możemy usłyszeć, że polski klub zagra w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych z prawdziwymi gigantami — Realem Madryt oraz Bayernem Monachium. A z telewizora widzimy Michela Platiniego wraz z synem — Laurentem.
"Piłkarski poker" miał być komedią, ale momentami przypomina film dokumentalny o czasach słusznie minionych. Niemniej, jest też przestrogą przed tym, że zawsze widmo korupcji może do futbolu powrócić. A poza tym — to po prostu świetne kino.
autor: RAFAŁ MAJCHRZAK [CANAL+]
“Byłem królem”, czyli Włodzimierz Lubański i spółka. Poznaj bohaterów serialu CANAL+ online
Dwa kluby, dwa światy. Seriale o Widzewie i Rakowie otwierają do nich drzwi
“Piłkarze na podsłuchu”, czyli przekleństwa i inne mocne sceny. Zobacz hit CANAL+!