Emocje ze speedwayem wrócą za ponad pół roku, ale oczekiwanie na nie umili nowy serial „Jazda o złoto. Żużel na podsłuchu”.
Była pierwsza niedziela października. W Gorzowie, w rewanżowym meczu barażowym o prawo startu w rozgrywkach PGE Ekstraligi w sezonie 2026, miejscowa Gezet Stal walczyła z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Walkę rozstrzygnęła na swoją korzyść i obroniła się przed spadkiem na niższy szczebel. Ale dla wielu kibiców ten fakt miał drugorzędne znaczenie. Większy wpływ na ich dobrostan wywarła świadomość, że mecz ten był jednocześnie pożegnaniem z tegorocznym sezonem ligowym. Tak długo wyczekiwanym i tak namiętnie przeżywanym. I że na kolejne spotkanie z ukochanym, ligowym speedwayem trzeba będzie poczekać ponad pół roku. Aż do kwietnia.
Tak, to prawda. Choć nie do końca. Bo podobnie jak było w przypadku kilku ostatnich sezonów, tak i teraz, lek na jesienną chandrę przygotowała redakcja żużlowa CANAL+. Mowa o produkcjach zrealizowanych w konwencji dokumentalnych seriali, pokazujących ligowy sezon od kuchni. Pierwsza z nich właśnie miała premierę w serwisie streamingowym stacji. To sześcioodcinkowy serial Macieja Glazika „Jazda o złoto. Żużel na podsłuchu” . Już sam tytuł sugeruje, o czym to produkcja. No jasne, że o kulisach batalii o złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski w sezonie 2025.
Kulisach przez duże K. Bo przez cały sezon ekipa CANAL+ była bardzo blisko zespołów Orlen Oil Motoru Lublin, Betard Sparty Wrocław i Pres Grupy Deweloperskiej Toruń. A więc wielkiej trójki, o której było wiadomo, że między sobą stoczy walkę o złoto. I nie chodzi tu tylko o bliską obecność kamer, lecz także, a może i przede wszystkim, mikrofonów. Od parku maszyn po pokoje narad trenerów. Efekt tego jest piorunujący. Mamy wyeksponowane to, czego zwykle nie widać — żużlowe życie między meczami i biegami.
Punktem wyjścia do całej historii było przypomnienie rywalizacji, która zdominowała polski żużel w ostatnich latach. Lubelskie Koziołki zdobywały tytuł mistrza Polski trzykrotnie z rzędu w latach 2022, 2023 i 2024. Wrocławianie natomiast, budujący rokrocznie gwiazdorski skład, zamierzali rywalom za każdym razem pokrzyżować szyki. Brakowało jednak na to sposobu. Sparta liczyła, że sezon 2025 będzie przełomowy. Ale niespodziewanie pojawił się ten trzeci – toruńskie Anioły. Ogłosiły, że też mają wysokie aspiracje. Jak to wszystko się skończyło, już wiemy – spektakularnym triumfem ekipy z Grodu Kopernika. Piątym w historii, pierwszym od 2008 roku.
Jak do tego doszło? Co okazało się momentem przełomowym w marszu torunian na szczyt? Co przeszkodziło Motorowi i Sparcie na ostatniej prostej? W znalezieniu odpowiedzi pomoże śledzenie „Jazdy o złoto”. I znów wracamy do perspektywy, z jakiej zostały przedstawione wydarzenia. I do zastosowanych zabiegów technicznych. Kamery i mikrofony weszły do miejsc, do których kibice na co dzień nie mają wstępu – do pomieszczeń, gdzie odbywają się trenerskie odprawy, do busów zawodników, a nawet do domów bohaterów. Podejrzały i podsłuchały całą otoczkę rywalizacji na torze — emocje, napięcia między zawodnikami i trenerami, wykuwanie się strategii szykowanych na mecze. No i zarejestrowały kulisy kulminacyjnego momentu sezonu, czyli wielkiego finału PGE Ekstraligi. A także ważne, rzucające nowe światło na wiele spraw, rozmowy z prezesami, trenerami i zawodnikami.
Unikalną formułę produkcji podkreśla Maciej Glazik, jej twórca: – Od lat słyszymy pytania: co dzieje się w parku maszyn, jak wygląda praca trenerów i gdzie rodzą się decyzje, które decydują o złotym medalu. Postanowiliśmy to pokazać. Naszą opowieść zaczynamy od wieloletniej rywalizacji Lublina z Wrocławiem, przedstawiając bohaterów i konflikt, który napędzał oba zespoły. W pierwszych odcinkach do tej dwójki dołącza Toruń – klub z ogromnymi tradycjami, który zbudował skład zdolny rzucić wyzwanie hegemonowi. Chcemy, aby widz poczuł emocje tych ludzi, ich pasję i poświęcenie. Finał, w którym torunianie sięgnęli po tytuł, to piękne zwieńczenie tej historii.
Czy trzeba specjalnie zachęcać do obejrzenia tak zrealizowanej produkcji? No pewnie, że nie. A to nie koniec. W blokach startowych czeka na swoją kolej jeszcze jeden serial. Tym razem o rywalizacji leszczyńsko – bydgoskiej o awans do PGE Ekstraligi. Premiera produkcji „Misja Awans. Ostatni łuk do Ekstraligi” Michała Łopacińskiego i Mateusza Dziopy już w listopadzie.
Komentując akceptujesz regulamin.