Mecz Śląsk – Raków to niespodziewany hit jesieni w Ekstraklasie. Co jeszcze czeka nas w ten weekend w polskiej lidze?
Superpiątek zapowiada się naprawdę smakowicie. Górnik i Pogoń gwarantują bowiem w ostatnim czasie emocje i widowiska. Zabrzanie przegrali dwa ostatnie wyjazdowe spotkania, mimo że zarówno przeciwko Stali Mielec, jak i Puszczy Niepołomice wychodzili na prowadzenie. Portowcy też roztrwonili niedawno przewagę w meczu z mielczanami, ale kibice podczas ich spotkań nie mają prawa się nudzić. Ciekawie powinno być także w studiu Superpiątku. Czy Dani Pacheco odpowie na zeszłotygodniowe wyzwanie Jesusa Imaza i tak jak on udzieli pierwszego telewizyjnego wywiadu po polsku? Warto być z CANAL+ przez cały piątkowy wieczór. Nie tylko w trakcie spotkania.
GÓRNIK ZABRZE — POGOŃ SZCZECIN, piątek, 20.30, CANAL+SPORT i CANAL+online
Sobota z Ekstraklasą przynosi aż cztery spotkania. Bardzo ciekawie powinno być w Łodzi, gdzie Widzew, opromieniony dwoma zwycięstwami z rzędu, w tym wyjazdowym z Lechem Poznań, postara się pójść za ciosem w starciu z Radomiakiem. Goście przyjadą na mecz już z nowym trenerem, którym został Maciej Kędziorek, czwarty już uczestnik aktualnego kursu UEFA Pro, który znalazł zatrudnienie w Ekstraklasie. Będzie to więc kolejne starcie dwóch ciekawych trenerów młodego pokolenia. A że na boisku też nie zabraknie ciekawych piłkarzy, mecz zaś będzie się toczył tradycyjnie przy wypełnionych trybunach, można zacierać ręce na naprawdę przednie widowisko. Przed rokiem górą przy al. Piłsudskiego byli goście. Czy Widzew zdoła im się zrewanżować?
WIDZEW ŁÓDŹ — RADOMIAK, sobota, 17.30, CANAL+SPORT i CANAL+online
Wiosną Lech był jedynym zespołem, który zdołał w Kielcach pokonać ekipę Kamila Kuzery. Zrobił to wówczas w imponującym stylu, wyglądając na tle Korony jak drużyna ze znacznie lepszej ligi. Tamten mecz pokazał, jak wielki potencjał drzemał w drużynie Lecha, która poprzez pucharowe zaangażowanie zbyt rzadko była w stanie grać w lidze tak dobrze. Wydawało się jednak, że tej jesieni, grając ledwie na dwóch frontach, Kolejorz będzie w stanie częściej nawiązywać do tego typu występów. Tak się jednak nie dzieje. Gracze Johna Van Den Broma są nierówni. Nie tylko z tygodnia na tydzień, ale nawet w obrębie jednego meczu. To sprawia, że niepokonani od ponad dwóch miesięcy kielczanie mogą myśleć o kolejnych punktach w starciu z faworyzowanym rywalem.
KORONA KIELCE — LECH POZNAŃ, sobota, 20.00, CANAL+SPORT I CANAL+online
Jeszcze kilka miesięcy temu Śląsk Wrocław i Raków Częstochowa dzieliło wszystko. Gdy gracze z Dolnego Śląska przyjechali wiosną na spotkanie z pędzącym po mistrzostwo Polski rywalem, zostali rozbici i nie mieli żadnych kontrargumentów. Michał Rzuchowski, opowiadając wówczas o meczu, brzmiał tak bezradnie, jakby mówił o starciu z zespołem z silnej zachodniej ligi. Teraz wszystko się jednak zmieniło. To Śląsk znajduje rozwiązania na wszystkie tarapaty, a Raków, grając na trzech frontach, przestał być w lidze bezbłędny. Do lidera z Wrocławia traci już osiem punktów. Jeśli przegra na wypełnionym stadionie Śląska, obrona tytułu zacznie się jawić jako arcytrudne zadanie. Zwłaszcza że po zwycięstwie w Grazu pojawiła się perspektywa, by w europejskich pucharach grać dłużej niż tylko do grudnia.
ŚLĄSK WROCŁAW — RAKÓW CZĘSTOCHOWA, niedziela, 17.30, CANAL+PREMIUM i CANAL+online
Szansę na grę w Europie na wiosnę wciąż ma także Legia Warszawa, która w czwartek przegrała z Aston Villą po bardzo intensywnym meczu. Teraz przed zawodnikami Kosty Runjaicia trudne wyzwanie, by na podobnym poziomie, co przeciwko rywalowi z Premier League, zaprezentować się także w lidze. Zagłębie to niewdzięczny rywal, bo choć nie zachwyca, to zwłaszcza u siebie zdobywa sporo punktów. Drużyna Waldemara Fornalika przegrała dotąd u siebie jedynie z Radomiakiem. A jeśli poradzi sobie z Legią, przeskoczy ją w tabeli i zacznie odważniej pukać do czołowej szóstki. Stawka jest więc dla obu drużyn spora.
ZAGŁĘBIE LUBIN — LEGIA WARSZAWA, niedziela, 15.00, CANAL+SPORT i CANAL+online
AUTOR: MICHAŁ TRELA (CANAL+SPORT)