Już przeczytane? Pora na mecz!
Oglądaj wszystkie mecze UEFA Champions League na żywo w CANAL+! Transmisje, analizy ekspertów i studio przedmeczowe w jednym pakiecie sportowym. Dostęp wykupisz w kilka minut.
Liga Mistrzów to zawodnicy ze światowego topu, najbardziej pamiętne mecze i niezapomniane emocje. Najlepsze rozgrywki klubowe zmieniły się nie do poznania. Nie ma już grup, jest jedna faza ligowa i wielka tabela. Dotarliśmy do połowy rozgrywek w nowym systemie. Emocji i niespodzianek nie brakuje. 36 uczestników w styczniu, po 8. kolejce, okrojonych zostanie do 24.
UEFA Champions League w nowym formacie nabiera rozpędu, a rywalizacja o miejsce w fazie pucharowej (1.-8. w 1/8 finału, 9.-24. w barażu) staje się coraz bardziej intensywna. Następne spotkania Ligi Mistrzów odbędą się 26-27 listopada, 10-11 grudnia, 21-22 i 29 stycznia.
W CANAL+ pokażemy wszystkie mecze nie tylko sezonu 2024/25, ale również kolejnych dwóch edycji - 2025/26 i 2026/27. Przyjrzyjmy się zatem liderom drużyn będących albo kandydatami do końcowego triumfu, albo po prostu świetnie prezentującym się w dotychczasowych starciach. Oto Liga Mistrzów i zawodnicy, na których warto zwrócić uwagę.
Oglądaj wszystkie mecze UEFA Champions League na żywo w CANAL+! Transmisje, analizy ekspertów i studio przedmeczowe w jednym pakiecie sportowym. Dostęp wykupisz w kilka minut.
Salah grał już w trzech finałach Ligi Mistrzów, z czego wygrał jeden — w roku 2019, nawet strzelając w nim jednego z goli. W tym sezonie przeskoczył także Didiera Drogbę w klasyfikacji strzelców wszech czasów . Tym samym Egipcjanin jest najskuteczniejszym afrykańskim piłkarzem w historii Ligi Mistrzów. Liverpool Arne Slota ma olbrzymią pociechę z występów zawodnika, który na Anfield jest już legendą. Zaledwie trzy z 45 trafień Salah zaliczył w innych barwach niż "The Reds".
To będzie nowa gwiazda? Czekał na to miano Gyokeres może i długo, bo ma już 26 lat. Szansę, jaką dostał od Rubena Amorima, wykorzystuje do maksimum. Trener opuścił jednak Sporting. Udał się na Old Trafford, tą samą drogą, co swego czasu Nani, Marcos Rojo, Bruno Fernandes, a wcześniej przede wszystkim Cristiano Ronaldo. Pyta też o niego cała piłkarska Europa. Jednak Gyokeres zostaje na Estadio Jose Alvalade i w tym sezonie nie ma zamiaru się zatrzymywać. Dotychczasowy bilans? 23 gole i 4 asysty w 18 występach we wszystkich rozgrywkach (w samej Champions League - 5 goli dające mu pozycję lidera wspólnie z Raphinhą i Harrym Kane'em).
Simone Inzaghi dysponuje niesamowitą głębią składu niemal na każdej pozycji. Drużyna ze Stadio Giuseppe Meazza ma zbalansowany skład, może pozwolić sobie na rotacje, a i tak każdy musi liczyć się z finalistami Ligi Mistrzów sprzed dwóch lat i aktualnymi mistrzami Włoch.
Drużyna Piotra Zielińskiego stanowi monolit, a także jest bardzo skuteczna, o co dbają Marcus Thuram i Lautaro Martinez. To jednak Hakan Calhanoglu jest kapitanem, bierze na siebie ciężar wykonywania rzutów wolnych, karnych, można na niego liczyć w trudnych sytuacjach. Niech najlepiej opisze go ligowy mecz z Napoli, w którym spudłował "jedenastkę", ale też zdobył cudowną bramkę zza pola karnego. To cały Calhanoglu, który markę na europejskim rynku budował już przed laty w Bayerze Leverkusen.
Kontuzje były i są jednym z problemów Barcelony (finansowe i organizacyjne odłóżmy na bok). Frenkie de Jong i Gavi wrócili po zdrowotnych absencjach w październiku — odpowiednio po 162 i 348 dniach przerwy. Krucha jest też dyspozycja Pedriego w tym zakresie, a transfer Wojciecha Szczęsnego nie miałby miejsca, gdyby nie uraz Marca-Andre ter Stegena.
Barcelona daje jednak radę. Jest liderem LaLiga EA Sports, a Lamine Yamal i Raphinha są w świetnej dyspozycji. Tymczasem gwiazdą jest ten, który po raz drugi zmierza po Trofeo Pichichi, ma na koncie 99 goli w Lidze Mistrzów i będzie kandydatem do Złotej Piłki, jeśli taką dyspozycję utrzyma. Robert Lewandowski w drużynie Hansiego Flicka musi robić tylko jedno — po prostu być skutecznym.
Pep Guardiola nie jest dumny z obecnej pozycji w Premier League, a także Lidze Mistrzów. Dwa lata temu powtórzył wyczyn sąsiadów z Manchesteru, wywalczył drugą w historii angielskiej piłki "potrójną koronę" (drugą także dla siebie — bowiem raz już dokonał tego z Barceloną w sezonie 2008/09).
Przełamał impas w Champions League i nie byłoby tego bez Erlinga Haalanda. Drużyna City może mieć problemy, przegrać po raz pierwszy w karierze Pepa cztery mecze z rzędu, ale nie zmienia to faktu, że Haaland w Europie nie zatracił skuteczności. W jego przypadku może wciąż szokować średnia goli. W barwach Salzburga, Dortmundu, a teraz "The Citizens" strzelił 44 gole w 43 występach (ponad bramka na mecz).
Mikel Arteta ma w kim wybierać, jeśli typowałby lidera zespołu. Gabriel Jesus, powracający Martin Odegaard, a także Kai Havertz, Declan Rice, William Saliba i bramkarz David Raya, spisujący się świetnie na początku rozgrywek. To jednak Bukayo Saka wzbudza najwięcej emocji. Nie ma przecież lepszej reklamy dla ekipy Hiszpana niż to, że doczekała się wychowanka o kapitalnych umiejętnościach.
W seniorskiej piłce jest już od 2019 roku, a zatem nie od wczoraj. Mając 17 lat, zadebiutował w Premier League, zdążył zagrać w dwóch finałach EURO (2020 i 2024), został dwa razy wicemistrzem Anglii. To tylko może podsycać głód wielkich zdobyczy. W obecnym sezonie Ligi Mistrzów trafił do siatki już 4 razy.
Kiedy poprzednio finał Ligi Mistrzów został rozegrany w stolicy Bawarii, Bayern dotarł wraz z Juppem Heynckesem do tego starcia. Ale przegrał z Chelsea. Teraz "The Blues" grają w Lidze Konferencji UEFA, "Die Roten" pod wodzą Vincenta Kompany’ego walczą zaś o awans do kolejnej fazy LM.
Zaczęli z wysokiego "C", od triumfu 9:2 nad Dinamem Zagrzeb. Mają też kim straszyć w ofensywie: Jamal Musiala to jedno, ale z Harrym Kane'em także należy się liczyć. Anglik zawitał w końcu do grona 25 najlepszych strzelców w historii Ligi Mistrzów.
Nigdy nie skreślaj Realu Madryt: ta maksyma przyświecała nam przez wiele sezonów w ostatnich dwóch dekadach. Dwóch trenerów wstawiło do gabloty na Bernabeu kolejnych sześć pucharów Ligi Mistrzów (a razem Real ma ich już 15). To Zinedine Zidane i Carlo Ancelotti.
"Królewscy" niemal zawsze są wskazywani jako kandydaci numer 3, 4 lub nawet 5 do zwycięstwa w LM. Jednak równie często zaskakują świat tym, jacy są nieustępliwi. Real w Lidze Mistrzów jest od sezonu 2013/14 drużyną, z którą trzeba się liczyć zawsze. Choć ekipa Carlo Ancelottiego wygląda na początku obecnej edycji na chwiejną, zawsze wiadomo, że forma powróci. Tak jest też z gwiazdą "Los Blancos". Vinicius Junior ma na koncie cztery gole w Lidze Mistrzów, a w LaLiga EA Sports trafiał ośmiokrotnie.
O Milanie Paulo Fonseki można mówić wiele rzeczy. To drużyna, która gra fantastycznie z Interem w lidze i z Realem Madryt w Champions League. Jednocześnie potrafi remisować z Cagliari, które ocierało się o spadek z Serie A.
Dwie osoby nie mogą jednak sobie zarzucić niczego od początku sezonu w ekipie "Rossonerich". Pierwszą jest Tijjani Reijnders. Drugą zaś jest Christian Pulisic. Symbolem świetnej dyspozycji Amerykanina jest gol z rzutu rożnego, który dał prowadzenie w starciu z Club Brugge.
Występy Roberta Lewandowskiego w barwach Barcelony to zdecydowanie najważniejszy element tego sezonu. "Blaugrana" zdaje się powracać do grona pretendentów do wygrania całego turnieju.
Oprócz niego ważną rolę w drużynie pełnią Piotr Zieliński z Interu, Łukasz Skorupski z Bolonii, a także Matty Cash w Aston Villi. To w ich przypadku najczęściej możemy liczyć, że wyjdą od pierwszej minuty. Borussia Dortmund wciąż ma u sterów trenerskich Nuriego Sahina, którego asystentem jest Łukasz Piszczek, finalista LM z sezonu 2012/13.
Jakub Kiwior (Arsenal)
Matty Cash (Aston Villa)
Oliwier Zych (Aston Villa)
Robert Lewandowski (FC Barcelona)
Łukasz Skorupski (Bologna)
Kacper Urbański (Bologna)
Marcel Lotka (Borussia Dortmund)
Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund — asystent trenera)
Maik Nawrocki (Celtic)
Michał Skóraś (Club Brugge)
Piotr Zieliński (Inter)
Arkadiusz Milik (Juventus)
Radosław Majecki (AS Monaco)
Łukasz Łakomy (Young Boys)
Kamil Piątkowski (FC Salzburg)
Robert Lewandowski wkrótce może dołączyć do wąskiego grona ludzi, którzy mają na koncie trzycyfrową liczbę goli w meczach UEFA Champions League. Najlepszym strzelcem w historii Ligi Mistrzów pozostaje Cristiano Ronaldo, grający dzisiaj w saudyjskim Al-Nassr, ze 140 golami.
Do MLS powędrował za to Lionel Messi (obecnie Inter Miami), a wraz z CR7 na Półwyspie Arabskim gra też w Al-Ittihad Karim Benzema.
Oprócz "Lewego", wyniki śrubować mogą w tej edycji LM też chociażby piłkarze Bayernu, Thomas Mueller (obecnie 54 trafienia) i Harry Kane, będący od niedawna w TOP 25 (34 gole). Jednak wśród najlepszych w Europie są obecni również Kylian Mbappe (49 bramek), Mo Salah (45), Erling Haaland (44) i Antoine Griezmann (37).
1. Cristiano Ronaldo - 140 goli w 165 meczach
2. Lionel Messi - 129 goli w 162 meczach
3. Robert Lewandowski - 99 goli w 124 meczach*
4. Karim Benzema - 90 goli w 152 meczach
5. Raul Gonzalez Blanco - 71 goli w 142 meczach
6. Ruud van Nistelrooy - 56 goli w 73 meczach
7. Thomas Mueller - 54 gole w 145 meczach*
8. Thierry Henry - 50 goli w 105 meczach
9. Kylian Mbappe - 49 goli w 77 meczach*, Alfredo di Stefano - 49 goli w 56 meczach
10. Zlatan Ibrahimović - 48 goli w 102 meczach, Andrij Szewczenko - 48 goli w 100 meczach
11. Filippo Inzaghi - 46 goli w 81 meczach, Eusebio - 46 goli w 65 meczach
12. Mohamed Salah - 45 goli w 81 meczach*
13. Didier Drogba - 44 gole w 92 meczach, Erling Haaland - 44 gole w 43 meczach*
14. Neymar - 43 gole w 75 meczach
15. Alessandro Del Piero - 42 gole w 77 meczach
16. Sergio Aguero - 41 goli w 78 meczach
17. Antoine Griezmann - 37 goli w 93 meczach*
18. Ferenc Puskas - 36 goli w 37 meczach
19. Edinson Cavani - 35 goli w 62 meczach
20. Harry Kane - 34 gole w 48 meczach*, Gerd Mueller - 34 gole w 33 meczach
* - piłkarze grający nadal w sezonie 2024/25 Ligi Mistrzów UEFA
2023/24: Harry Kane (Bayern Monachium) i Kylian Mbappe (Paris Saint-Germain) – 8 goli
2022/23: Erling Haaland (Manchester City) – 12 goli
2021/22: Karim Benzema (Real Madryt) – 15 goli
2020/21: Erling Haaland (Borussia Dortmund) – 10 goli
2019/20: Robert Lewandowski (Bayern) – 15 goli
2018/19: Lionel Messi (FC Barcelona) – 12 goli
2017/18: Cristiano Ronaldo (Real Madryt) – 15 goli
2016/17: Cristiano Ronaldo (Real Madryt) – 12 goli
2015/16: Cristiano Ronaldo (Real Madryt) – 16 goli
2014/15: Lionel Messi i Neymar (obaj FC Barcelona) oraz Cristiano Ronaldo (Real Madryt) – 10 goli
2013/14: Cristiano Ronaldo (Real Madryt) – 17 goli
2012/13: Cristiano Ronaldo (Real Madryt) – 12 goli
2011/12: Lionel Messi (FC Barcelona) – 14 goli
2010/11: Lionel Messi (FC Barcelona) – 12 goli
2009/10: Lionel Messi (FC Barcelona) – 8 goli
2008/09: Lionel Messi (FC Barcelona) – 9 goli
2007/08: Cristiano Ronaldo (Manchester United) – 8 goli
2006/07: Ricardo Kaka (AC Milan) – 10 goli
2005/06: Andrij Szewczenko (AC Milan) – 9 goli
2004/05: Ruud van Nistelrooy (Manchester United) – 8 goli
2003/04: Fernando Morientes (AS Monaco) – 9 goli
2002/03: Ruud van Nistelrooy (Manchester United) – 12 goli
2001/02: Ruud van Nistelrooy (Manchester United) – 10 goli
2000/01: Raul Gonzalez Blanco (Real Madryt) – 7 goli
1999/00: Mario Jardel (FC Porto), Rivaldo (FC Barcelona) i Raul Gonzalez Blanco (Real Madryt) – 10 goli
1998/99: Andrij Szewczenko (Dynamo Kijów) i Dwight Yorke (Manchester United) – 8 goli
1997/98: Alessandro Del Piero (Juventus) – 10 goli
1996/97: Milinko Pantić (Atletico Madrid) – 5 goli
1995/96: Jari Litmanen (Ajax) – 9 goli
1994/95: George Weah (Paris Saint-Germain) – 7 goli
1993/94: Christo Stoiczkow (FC Barcelona) – 5 goli
1992/93: Franck Sauzee (Olympique Marsylia) – 5 goli
Pogrubieni piłkarze, którzy w danym sezonie zdobyli także puchar Ligi Mistrzów UEFA.
Wielka, elitarna, powracająca. Nowa Liga Mistrzów w CANAL+: poznaj w szczegółach zasady rozgrywek
Najlepsze rozgrywki klubowe świata. Liga Mistrzów wróciła do CANAL+!