Już przeczytane? Pora na film!
Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!
Druga pełnometrażowa produkcja polskiej reżyserki, twórczyni “Niny”, to czyste złoto. Polsko-holendersko-czeski film "Imago" opowiada historię Eli (w tej roli doskonała Lena Góra, znana m.in. z serialu HBO Max “Przesmyk”, serialu CANAL+ na podstawie powieści Szczepana Twardocha “Król” czy kina drogi “Roving Woman”), młodej kobiety, najmłodszej z dziewięciorga rodzeństwa, której wchodzenie w dorosłość przypada na ponury okres PRL-u. Odskocznią od szarej rzeczywistości ówczesnego Trójmiasta, ale i chyba kraju ogółem u progu nadchodzących, rewolucyjnych zmian, staje się dla niej szeroko pojęta sztuka...
Aktorka, która współpracowała już z reżyserką przy produkcji “Erotica 2022”, jest współautorką scenariusza, a punktem wyjścia do niego stała się historia jej mamy, Eli, która w młodości zajmowała ważne miejsce na alternatywnej trójmiejskiej scenie muzycznej. Co z tego wyszło? Wielokrotnie nagradzana, prawdziwa artystyczno-psychologiczna perełka, w której wysmakowane kadry Tomasza Naumiuka przeplatają się z genialną muzyką Andrzeja Smolika.
Sprawdź, gdzie obejrzeć film “Imago”, poznaj jego twórców i przeczytaj recenzję.
Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!
Niemal każdy film czy serial pozostawia we mnie uczucie pewnego niedosytu. Tu czegoś za dużo, tu znów za mało, tu wszystko się pięknie układa, ale pod spodem coś zgrzyta... Dlatego napawam się kinem, któremu absolutnie niczego nie brakuje, przemyślanym pod każdym względem. Taki jest właśnie film “Imago” - fascynująca historia nie tylko specyficznej, szalenie złożonej relacji matka-córka, ale i porywająca opowieść o buncie, dojrzewaniu, wolności i poszukiwaniu własnej tożsamości w Polsce pod koniec lat 80. Produkcja zachwyca dojrzałością, empatią, artystycznym sznytem, inteligentnymi dialogami, ale przede wszystkim znakomitym doborem obsady, w tym magnetyczną kreacją Leny Góry.
Główna bohaterka filmu “Imago”, Ela jest bezprecedensowa, w dodatku jej historia wciąga jak narkotyk. Buntownicza, artystyczna dusza, która chce żyć na własnych zasadach i nie boi się eksperymentować, szukając swojej drogi. Otwarta, bezpośrednia, myśli i czuje wszystkimi zmysłami. Z pietyzmem przeżywa każdą chwilę, każde doznanie, każdą emocję. Kwintesencja – jak powiedzielibyśmy dzisiaj – mindfullness’u. Szalenie inspirująca postać, której nie sposób nie polubić. Z jednej strony odważna, ekspresyjna, niezwykle ekscentryczna, kontrowersyjna wręcz, z drugiej zaś - absolutnie, do bólu ludzka, normalna, choć nie w oczach swojego najbliższego otoczenia. Bez wątpienia odstaje od swojej, zdominowanej przez mężczyzn rodziny. Lecz to, co dla nich stanowi powód do niepokoju, na młodych, trójmiejskich artystów działa jak magnes. Takich kobiecych ról zdecydowanie brakuje, i to nie tylko w polskim kinie, a kreacja piekielnie zdolnej Leny Góry dosłownie powala na kolana.
Dzieje się tak nie tylko za sprawą genialnego doboru obsady, gdzie młodym, świetnie rokującym aktorom takim jak Lena Góra, Mateusz Więcławek, Wacław Warchoł czy Michał Balicki towarzyszą doświadczone nazwiska jak choćby Bogusława Schubert, Marek Siudym czy Andrzej Konopka. Ciekawostka – na ekranie w rolę jednego z braci Eli wcielił się pisarz, Łukasz Orbitowski. To grono osób, które nie grają obok siebie, lecz wspólnie tworzą pulsującą energią całość. Nie bez znaczenia jest też fakt, że twórcy dostali do dyspozycji dialogi, które wreszcie nie są drewniane, a błyskotliwe w swej prostocie. Dzięki nim każde spotkanie bohaterów na ekranie brzmi w punkt i buduje napięcie bez użycia tanich chwytów.
Choć reżyserka odżegnuje się od podobnych zapędów, dla mnie film "Imago” to kapitalna, sentymentalna podróż w czasie. Zgadza się tu każdy detal, poczynając od zimnych, monochromatycznych barw i estetyki zdartej kasety VHS, przez dopracowaną scenografię i kostiumy, aż po rytm i muzykę. Oglądasz film i po prostu wiesz, że grono współpracujących ze sobą twórców nie tylko musiało być wyjątkowe, ale i wyjątkowo się zgrać. Nad klimatyczną, szalenie spójną ścieżką muzyczną czuwał Andrzej Smolik. Autorem zdjęć przywodzących na myśl oldschoolowe klipy jest Tomasz Naumiuk, znany z filmów takich jak “Rzeczy niezbędne”, “Obywatel Jones” i “Zielona granica” czy serialu Netflixa “Absolutni debiutanci”, serialu Apple TV “For All Mankind” oraz produkcji HBO Max - “Odwilż” i “Wataha”. Nie sposób wspomnieć o scenografii autorstwa Ani Anosowicz czy kostiumach nagradzanej Katarzyny Lewińskiej i Sławomira Blaszewskiego. Ciekawym smaczkiem jest nawiązanie do rzeczywistych zjawisk z tamtych lat, m.in. do zaćmienia słońca, które miało miejsce w 1987 r.
Słowem, idźcie, oglądajcie. Warto.
Cały film "Imago" możesz teraz obejrzeć w serwisie streamingowym CANAL+
Lena Góra – Ela
Bogusława Schubert – „Frytka”
Mateusz Więcławek – Tomek
Wacław Warchoł – Stach
Michał Balicki – Antek
Produkcja ma na swoim koncie liczne nagrody i nominacje takie jak:
Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni:
Festiwal Aktorstwa Filmowego im. Tadeusza Szymkowa - Złoty Szczeniak - Najlepsza pierwszoplanowa rola kobieca - Lena Góra
LLF - Wyróżnienie - Dla filmu pełnometrażowego - Olga Chajdas
MFF w Karlowych Warach - Nagroda Specjalna - Nagroda Międzynarodowej Federacji Krytyki Filmowej (FIPRESCI) - w konkursie Proxima - Olga Chajdas
OFF CAMERA - Konkurs Polskich Filmów Fabularnych - laureat - Olga Chajdas
Orzeł - nominacja w kategorii “najlepsza główna rola kobieca” - Lena Góra
Tytuł filmu ma wydźwięk symboliczny. “Imago” po łacinie odnosi się do ostatecznego stadium rozwoju owada, w którym osiąga on idealną, dojrzałą formę. Słowo nawiązywać miało do procesu wewnętrznej przemiany głównej bohaterki.
Montażysta, który jest również muzykiem rockowego zespołu Mig21, Pavel Hrdlička pochodzi z Czech, lecz ani jego nieznajomość angielskiego, ani nieznajomość czeskiego Olgi Chajdas nie przeszkodziły im we współpracy. Jak wyjaśniała reżyserka w jednym z wywiadów, pomógł... pilsner.
Występujący w filmie zespół Zakaz Kąpieli powstał dzięki Andrzejowi Smolikowi, który zajął się wyszukaniem młodych muzyków pasujących do klimatu filmu i czasów, o których opowiada i napisał dla nich utwory. By produkcja zyskała jeszcze więcej autentyzmu, aktorzy występowali na planie bez playbacku, na żywo.
Oglądaj w serwisie CANAL+: "Imago"
Mogą Cię zainteresować najlepsze filmy o muzykach
Poznaj TOP produkcji musicalowych
Przeczytaj recenzję filmu “Emilia Pérez”
Twój komentarz pozostanie anonimowy i tylko do wiadomości Redakcji CANAL+ Blog. Komentując akceptujesz regulamin.