Niezależnie od tego, czy cenisz sobie wysublimowaną, wyrafinowaną rozrywkę czy poczucie humoru w wydaniu rubasznego wujka z wesela, seriale do bólu realistyczne czy surrealistyczne do granic, kino akcji w stylu Jasona Stathama czy zaskakującą sensację rodem znad Bosforu, wciągające kilkudziesięcioodcinkowe tasiemce czy historie zamknięte w kilku odcinkach, seriale oparte na faktach lub czystą fikcję, seriale Netflixa zaoferują Ci nie tylko to, ale o wiele, wiele więcej.
Wciągające fabuły lub bezpieczne znane ramy, gwiazdorska obsada lub tchnące powiewem świeżości twarze branży filmowej, nieziemskie zdjęcia lub obrazy surowe, naturalistyczne, popularne kino europejskie czy amerykańskie lub spotkanie z egzotyczną kulturowo np. Koreą czy Turcją, produkcje wielokrotnie nagradzane bądź niedocenione perełki, które być może odkryjesz tylko Ty, wszystko to czeka na Ciebie na najbardziej znanej platformie streamingowej.
Sprawdź, jakie seriale Netflix polecamy! W tym zestawieniu niejedno z pewnością Cię zaskoczy 😊 A wiesz, że swój Netflix połączysz z CANAL+ online za jedyne 59 zł miesięcznie? Sprawdź, jak to działa!
Platforma jest chyba największą pod względem wyboru filmów i seriali, ale również kopalnią rozmaitości. Znajdziesz tu produkowane przez dekady ulubione tasiemce liczące po kilka sezonów i kilkadziesiąt odcinków, średniej długości, 1-3 sezonowe seriale Netflix, znakomite miniseriale Netflix, w tym fabularyzowane oparte na faktach, seriale dramatyczne, wojenne czy komediowe, a także kino familijne czy seriale dla nastolatków. Jest również kopalnią pod względem gatunków – w zależności od tego, co lubisz lub na co masz ochotę, czeka na Ciebie spory wybór seriali kryminalnych, dramatycznych, sci-fi, komediowych, wojennych, kostiumowych, familijnych, dla nastolatków, ale również crossgatunkowych wariacji. Do takich przykładów można zaliczyć chociażby komediowy serial kostiumowy „Bridgertonowie”, niemiecki thriller science-fiction „Dark” czy biograficzny kryminalny dramat „Narcos”.
Mało tego, znajdziesz tu produkcje serialowe niemal ze wszystkich stron świata – polskie, amerykańskie, brytyjskie, skandynawskie, francuskie, niemieckie, hiszpańskie, a nawet australijskie, izraelskie, koreańskie czy tureckie, które skądinąd biją rekordy popularności. Nowe seriale Netflix w zasadzie mnożą się niemalże z tygodnia na tydzień. Jednymi z ostatnich najciekawszych seriali na Netflixie z 2023 r. są: „Griselda”, miniserial o zdeterminowanej narco z Miami, „Forst”, polska produkcja kryminalna w oparciu o bestseller Remigiusza Mroza, genialny „Yellowstone” z Kevinem Costnerem w roli ranchera, który zrobi wszystko, by chronić rodzinną posiadłość czy dokumentalny, biograficzny miniserial „Beckham”. Trudno za nimi nadążyć nawet wielbicielom seriali. Może zatem zainteresować Cię subiektywny wybór naszej redakcji, sprawdź najlepsze seriale Netflix 2023!
Mogą Cię zainteresować najlepsze miniseriale Netflixa.
Zastanawiasz się, jakie polskie seriale Netflixa warto zobaczyć? Spieszymy z podpowiedziami! Na Netflixie od dawna już mamy do czynienia z bogatą ofertą rodzimych seriali, zresztą świetnych, zrealizowanych z rozmachem produkcji, nie odbiegających wcale jakością od wielu innych dostępnych na platformie. Nic w tym zaskakującego, wszak odpowiadają za nie znakomici oryginalni twórcy – reżyserowie tacy jak Jan Holoubek, Bartłomiej Ignaciuk, Daniel Jaroszek, Maciej Buchwald czy Konrad Kądziela, scenarzyści tacy jak Kasper Bajon, Jakub Różyłło, znany również z topowej komediowej produkcji oryginalnej CANAL+, „The Office PL”, która doczekała się już 3. Sezonu czy wybitni autorzy zdjęć, np. współpracujący często z Jackiem Borcuchem i Małgorzatą Szumowską, Michał Englert („Nieulotne”,„Maria Skłodowska-Curie”, „Śniegu już nigdy nie będzie”).
Polskie seriale na Netflixie to również, rzecz jasna, pierwsza liga polskich aktorów, zarówno starszego, jak i młodszego pokolenia, m.in. Izabela Kuna, Marcin Dorociński, Michał Żurawski, Andrzej Seweryn, Anna Dymna, Katarzyna Herman, Arkadiusz Jakubik, Robert Więckiewicz, Janusz Chabior, Olga Bołądź, Agata Kulesza, Magdalena Boczarska, Dawid Ogrodnik, Tomasz Schuchardt, Agnieszka Żulewska, Łukasz Simlat, Bogusław Linda, Jacek Koman, Borys Szyc, oraz Martyna Byczkowska („Absolutni debiutanci”, „1670”), Jan Sałaciński („Absolutni debiutanci”, „Zielona granica”), Zofia Jastrzębska („Infamia”, „Warszawianka”), Michał Sikorski i Michał Balicki, znani z serialu „1670”, Aleksandra Skraba, Maria Sobocińska czy Sandra Drzymalska, znane z produkcji „Sexify”.
Polskie seriale Netflix wyrastają jak grzyby po deszczu, zwłaszcza te kryminalne, ale o tym dwa słowa później, gdyż poza nimi znajdziesz tu także produkcje komediowe, kostiumowe, oparte na faktach miniseriale, ciekawe produkcje dla młodych widzów... Chyba najgłośniejszą produkcją był widowiskowy polski serial katastroficzny Netflixa, oparty na prawdziwych wydarzeniach, „Wielka woda” z fenomenalnymi kreacjami Agnieszki Żulewskiej, Tomasz Schuchardta oraz Anny Dymnej. Na Netflixie od kilku miesięcy możesz oglądać również doskonały, zaskakujący, polski miniserial komediowy „1670” z Bartłomiejem Topą i Katarzyną Herman w rolach głównych oraz gronem młodych, szalenie utalentowanych młodych artystów. Humor, który nie bierze jeńców, a dostaje się wszystkim po równo, w tym ekstremistycznym feministkom czy ekoterrorystom... Polskie seriale na Netflix obfitują również w produkcje dla młodszego widza – nastolatków, młodych dorosłych (choć starsi również obejrzą je z ciekawością, a nawet z pewną nostalgią), np. „Absolutni debiutanci” czy „Sexify”, a także np. muzyczne dramaty takie jak „Infamia”. Absolutnym królem gatunków polskich seriali Netflixa są kryminały, o czym za chwilę...
Netflix to również największa kopalnia seriali kryminalnych z całego świata. Za co kochamy ten gatunek? Suspence, adrenalina, zagadka, czasem mrok, co kto lubi... Może być też trochę tak jak z horrorami, jest w nich wszystko, z czym nie mamy do czynienia na co dzień, pozwalają nam poczuć nowe, nieznane emocje czy też rozładować, a nawet zamaskować te, których próbujemy do siebie nie dopuścić. Istnieje taka teoria, że wybierając określony gatunek, sugerujemy się tym, co nam aktualnie w duszy gra – gdy jest nam wesoło, szukamy komedii, gdy trzyma nas stres – thrillerów. Seriale kryminalne Netflix różnorakich emocji dostarczą Ci bez wątpienia. I jako że popularność tego gatunku od kilku lat rośnie lawinowo, najpewniej przez boom na produkcje skandynawskie, tutaj naprawdę od lat jest w czym przebierać, a sporo seriali zyskało już status kultowych, np. okrzyknięty jednym z najlepszych seriali wszech czasów „Breaking Bad” (2008-2013), opowiadający historię bankrutującego, śmiertelnie chorego nauczyciela chemii, który by zabezpieczyć byt swojej rodzinie, decyduje się na produkcję metamfetaminy wraz ze swoim dawnym uczniem z liceum. Głośny serial kryminalny na Netflixie doczekał się aż 5-u sezonów. Na jego punkcie oszalał cały świat. Produkcja rozbiła, rzecz jasna, bank z nagrodami, zdobywając ponad 70 (!) statuetek i ponad 2 razy tyle samych nominacji. Uhonorowano ją m.in. Złotym Globem i nagrodą Emmy w kategorii „najlepszy serial dramatyczny” oraz nagrodą BAFTA w kategorii „najlepszy międzynarodowy serial”. Doczekał się także spin offu, „Zadzwoń po Saula” oraz filmowego epilogu, „El Camino”. Innym przykładem ikonicznego już dramatycznego serialu kostiumowo-kryminalnego z fenomenalną kreacją Cilliana Murphy’ego („Oppenheimer”) w roli szefa przestępczej grupy działającej na początku XX w. w Birmingham, jest „Peaky Blinders” (2013-2022). Serial Netflixa doceniono 7-oma nagrodami BAFTA TV oraz IFTA TV, a także szeregiem nominacji za wiele elementów składających się na tę kultową już produkcję, m.in. grę odtwórcy głównej roli.
Na platformie znajdziesz również wybitne, intrygujące seriale kryminalne np. utrzymany w konwencji gry w kotka i myszkę doświadczonej śledczej z seryjnym mordercą, który co więcej, znany Ci będzie od początku serialu. I co ciekawe, nie odbiera to ani napięcia ani suspensu. Serial z lat 2013-2016 nazywa się „Upadek”, liczy sobie 3 sezony, a w głównych rolach zobaczysz genialną Danę Scully „Z Archiwum X” po latach, czyli Gillian Anderson i znanego m.in. ze słynnego, oscarowego „Belfastu” Kennetha Branagha lub australijskiego, nowego serialu „Turysta”, Jamiego Dornana.
Pozostaje też wiele niedocenionych produkcji, które również polecamy Ci pod rozwagę, gdyż często zdarzają się wśród nich prawdziwe perełki. Należy do nich np. wstrząsający, ale i klimatycznie elektryzujący „Wąż” z 2021 r., genialnie zrealizowany, mega wciągający serial o seryjnym mordercy, znanym pod pseudonimem „Bikini Killer”, który w latach 70. w Tajlandii bezkarnie mordował zachodnich turystów, głównie młodych hippisów. Serial nawiązuje do prawdziwych wydarzeń, idealnie oddaje klimat tamtych czasów i miejsc, a co ciekawe to produkcja brytyjska. „Wąż” został wyróżniony nominacjami do nagrody BAFTA właśnie za scenografię i kostiumy, a odtwórca roli tytułowej, Tahar Rahim – nominacją do Złotego Globu. Z pewnością docenisz genialny klimat produkcji, obsadę, scenografię, kostiumy i muzykę. Innym ciekawym przykładem perełki z zupełnie innej bajki, a także z pogranicza gatunków, ale z mocnym wskazaniem kryminalnym, jest serialowa wersja „Prawnika z Lincolna” z przełomu 2022 i 2023 r. Trochę obyczaj, trochę dramat, trochę sensacja, trochę komedia, trochę serial prawniczy, który nie zawiedzie nie tylko fanów prozy Michaela Conelly’ego i charyzmatycznego głównego bohatera, Mickeya Hallera (w tej roli charyzmatyczny Manuel Garcia-Rulfo). Serial doczekał się niedawno 3. sezonu, a znakiem jakości niech będą nazwiska jego twórców, Davida E. Kelley’a („Ally McBeal”, „Wielkie kłamstewka”, „Od nowa”) oraz Teda Humphreya („Żona idealna”, „Złodziejski kodeks”, „Shark”).
Nie zapominajmy, że Netflix stoi też świetnymi skandynawskimi serialami kryminalnymi, np. pochodzącym z 2019 r. fińskim serialem „Helsińskie zbrodnie”. Jego głównego bohatera, sympatycznego przystojnego, empatycznego śledczego, Timo Harjunpää (Olli Rahkonen) pokochasz od razu. Nie daje się wciągnąć otchłani dzięki swojej największej odskoczni, jaką jest jego rodzina, żona i córeczki. W pracy towarzyszy mu partnerka Onerva Nykänen (Olga Temonen), z którą tworzą niezwykle zgrany duet. Każdy odcinek serialu opowiada o innej sprawie. Innym doskonałym kryminalnym serialem Netflixa z gatunku nordic noir jest 3-sezonowa, pochodząca sprzed kilku lat „Karppi” ze świetną kreacją aktorską charyzmatycznej Pihli Viitali w roli głównej i niezwykle wciągającą fabułą. Oczywiście wszystko okraszone jest typowym dla skandynawskich produkcji mrokiem. Bardzo dobre, rzecz jasna, są również seriale na podstawie powieści poczytnych autorów kryminałów, np. "Kasztanowy ludzik" z 2021 r., który powstał w oparciu o powieść Seistrup Soren, a jego akcja rozgrywa się na spokojnych kopenhaskich przedmieściach, którymi nagle wstrząsa odnalezienie zwłok młodej kobiety na placu zabaw. Jedynym punktem zaczepienia dla śledczych jest figurka kasztanowego ludzika. Brzmi intrygująco, czyż nie? Zamknięta w kilku odcinkach skandynawska produkcja została uhonorowana Robertem w kategorii „najlepszy serial”. Nagroda przypadła również trójce aktorów. To zdecydowanie jeden z najlepszych przedstawicieli gatunku na Netflixie. A jest ich naprawdę sporo i w zasadzie wszystkie są na bardzo wysokim poziomie...
Możesz też natknąć się na naprawdę doskonałe kryminalne produkcje amerykańskie, takie jak wyprodukowany w latach 2017-2019, klimatyczny, intrygujący i bardzo oryginalny „Mindhunter”, z którego dowiesz się jak narodził się w amerykańskim FBI zawód profilera. Serial nawiązuje do książki Marka Olshakera i Johna E. Douglasa pt. „Mindhunter. Tajemnice elitarnej jednostki FBI”. Jego akcja dzieje się w latach 70. Dwóch agentów FBI rozmawia ze sprawcami najbardziej brutalnych, seryjnych zbrodni, by poznać ich motywacje, sposób myślenia i wyróżnić cechy wspólne. Produkcja okazała się tak dużym sukcesem, że doczekała się 2. sezonu. Serial kryminalny Netflixa nie jest brutalny, za to szalenie wciągający. Potrafi utrzymać napięcie, zaś duetu głównych aktorów zwyczajnie nie da się nie lubić.
Na platformie możesz odkryć też doskonałe polskie seriale kryminalne. Doskonałymi polskimi kryminalnymi serialami Netflixa są np. 2 ekranizacje powieści Harlana Cobena, „W głębi lasu” i „Zachowaj spokój” z bardzo dobrymi scenariuszami, wciągającym klimatem i gwiazdorską obsadą. Netflix nie stroni również od serialowych adaptacji powieści polskich mistrzów pióra, takich jak Jakub Żulczyk („Informacja zwrotna” z doskonałym Arkadiuszem Jakubikiem w roli głównej), Remigiusz Mróz (mroczny „Forst” z Borysem Szycem w roli komisarza marnotrawnego), Katarzyna Bonda (realistyczne do bólu „Morderczynie”) czy Marek Krajewski („Erynie” – kostiumowy „mrok” w czystej postaci z Marcinem Dorocińskim w roli głównej).
Sprawdź najlepsze polskie seriale kryminalne Netflix!
Na platformie znajdziesz również doskonałe seriale dramatyczne. Inspirujące, często oparte na faktach, niewiarygodne, często egzotyczne w swej niszowości, wywołujące rozmaite spectrum emocji, często te skrajne. To emocje, których nie przeżywamy na co dzień, jedynie obserwując zmagania innych z tragediami, ale często też przechodzimy podobne sytuacje i seriale czy filmy oglądamy ku pokrzepieniu serca. Dramaty mogą dotyczyć wielu różnych zagadnień i tę różnorodność oferują właśnie dramatyczne seriale Netflixa. Przykładowo w 2020 r. hitem Netflixa był amerykański dramatyczny miniserial „Gambit królowej” przedstawiający losy osieroconej dziewczynki, która ujawnia swój niewiarygodny talent do gry w szachy. Akcja toczy się w latach 50./60. i trzeba przyznać, że scenografia, charakteryzacja pięknie oddają klimat epoki. Zapewne m.in. ta dbałość o detale zaowocowała tak pokaźną pulą nagród, którą zgarnął serial. Zaledwie 7-odcinkowa produkcja z fenomenalną Anyą Taylor-Joy w roli głównej zebrała ponad 30 nagród, w tym 2 Złote Globy, 11 nagród Emmy i 7 nominacji do tychże. Niby niszowy temat, a można przekuć to w gigantyczny sukces...
Jak wiadomo, najlepsze historie pisze samo życie. Wiele ze świetnych dramatycznych seriali na Netflix opiera się o prawdziwe wydarzenia, bądź luźno się nimi inspiruje. Są świetne, niezależnie od tematyki. Na przykład fenomenalnym wśród dramatycznych seriali Netflixa jest szpiegowski miniserial z 2019 r. z Sachą Baronem Cohenem w roli głównej, tym razem całkowicie na poważnie, „Szpieg”. Licząca sobie zaledwie 6 trzymających w napięciu odcinków produkcja to jeden z najlepszych szpiegowskich seriali, jakie kiedykolwiek powstały. Nie uświadczysz tu historii Jamesa Bonda, a patrioty z krwi i kości, który dla kraju poświęca rodzinne szczęście i pomimo życia w ciągłym strachu, jest jednym z najskuteczniejszych izraelskich szpiegów lat 60. Do tego, ta historia plus minus opiera się na faktach. Sacha Baron „Borat” Cohen w wersji poważnej – klasa, chapeau bas! Ten szpiegowski dramat, który potrafi również wycisnąć łzy, wciągniesz jednym tchem. Zupełnie inną tematykę porusza inspirujący, oparty na autobiograficznej powieści Stephanie Land, serial „Sprzątaczka” z 2021 r., a również obejrzysz go z wielkim zainteresowaniem. Historia, jakich wiele (a może wcale nie...), kobieta postanawia uciec z małym dzieckiem od męża-przemocowca i poukładać swoje życie na nowo. Amerykański sen? No niekoniecznie... Mimo tego to pełna jakiejś łagodności i spokoju w całym tym dramacie inspirująca opowieść dla wielu kobiet żyjących w takich związkach. Dramatyczny serial na Netflixie cieszył się dużym uznaniem krytyków, zdobywając nominacje do licznych, prestiżowych nagród, Złotych Globów, nagrody Emmy czy Critic’s Choice Television.
Ciekawe jest to, że seriale dramatyczne Netflixa zahaczają również o inne gatunki. Takim przykładem może być duński, szalenie wciągający zresztą, serial o tematyce politycznej, opowiadający losy nowo wybranej, pierwszej kobiety na stanowisku premiera Danii. Kulisy świata wielkiej polityki i mediów, spin doctorzy, strategie wyborcze, problemy współczesnych rządów, ale i te prozaiczne, codzienne, rodzinne, pokazujące że politycy to też ludzie – o tym jest ta produkcja. Duński dramat liczy sobie 3 sezony, może poszczycić się m.in. nagrodą BAFTA TV w kategorii „najlepszy serial międzynarodowy”. W 2022 r. doczekał się 4-go sezonu, „Rząd. Królestwo, władza i chwała”, w którym bezlitośnie rozprawia się z zależnością pomiędzy Danią a Grenlandią. Ten przykład wskazuje również na aktualność poruszanej w serialach tematyki, co możemy zobaczyć m.in. w szwedzkim z kolei serialu „Kalifat” o ISIS, widzianym oczyma kobiet, z różnych perspektyw. Nie jest to typowa produkcja akcji, której towarzyszą spektakularne wybuchy, za to jest doskonale zrealizowana i niesamowicie realistyczna. Losy bohaterów śledzisz z zapartym tchem, ale uczucie smutku długo nie opuści Cię po obejrzeniu tej produkcji. Ciekawe, jakże aktualne zderzenie różnych perspektyw, a do tego konflikt pokoleniowy w muzułmańskich rodzinach.
Jak możesz się przekonać, wchodząc na Netflixa, fani dramatów z pewnością się nie zawiodą.
Pierwsze skojarzenie na myśl o tureckich produkcjach to często niekończące się telewizyjne tasiemce pokroju „Mody na sukces”, a dziś to jeden z najchętniej wyszukiwanych rodzajów seriali. Żadną niespodzianką nie będą oczywiście historie z gruntu melodramatyczne, cieszące się dużym powiedzeniem tureckie seriale na Netflixie takie jak „Miłosne taktyki”, „Intersection” czy intrygujący „Şahmaran” z 2023 r. Sporą niespodzianką dla widzów może być fakt, że tureckie seriale Netflixa są produkcjami gatunkowo dość zaskakującymi. Miłosne epopeje lub raczej seriale z wątkiem romantycznym często mocno zahaczają o inne gatunki, np. o kryminał. Takim serialem jest np. pochodząca z przełomu 2014 i 2015 r., „Miłość i brudne pieniądze”.W dużym skrócie opowiada o tym, jak młodemu policjantowi śmierć zabiera narzeczoną. Prowadzi w tej sprawie prywatne śledztwo, poznając przy tym inną kobietę... Znajdziesz tu i dynamiczną akcję, i niebanalne wątki, i świetnie dobranych odtwórców głównych ról i postaci drugoplanowych. Uwaga – serial zdobył popularność w ponad 140-u (!) krajach, doczekał się 2-óch sezonów, a Engin Akyürek grający głównego bohatera został wyróżniony nominacją do Międzynarodowego Emmy w kategorii „najlepszy aktor”. To jeden z tureckich seriali na Netflixie, od którego ciężko się oderwać. Znajdziesz tu również seriale o zupełnie innej tematyce, szalenie ciekawe skądinąd, jak np.: „The Protector” z 2018 r. opowiadający o losach drobnego sklepikarza Hakana, którego życie odmienia zagadkowy, magiczny artefakt, miniserial „Wilk”, również z 2018 r., o losach policyjnej jednostki specjalnej, „Andropauza”, produkcja z pogranicza rodzinnego dramatu, komedii i absurdu, która przedstawia historię mężczyzny, pragnącego w kluczowym momencie swojego życia wprowadzić do niego kilka zmian, mających na celu docenienie jego ukochanej żony, których konsekwencje będą jednak różnorakie 😊
Ale nie tylko romansidłem, historyczną epopeją i sagą rodzinną tureckie seriale Netflixa stoją... Jedną z ciekawych produkcji z 2021 r. z polskim akcentem w dodatku jest serial „Yakamoz S-245” na bazie powieści Jacka Dukaja, łączący w sobie dramat, thriller i science fiction. Dystopijny, będący spin-offem belgijskiego serialu „Into the night”, dreszczowiec składa się z 7-u odcinków. Dla fanów produkcji to prawdziwa gratka, przy czym tym razem ochroną przed śmiercionośnym słońcem dla bohaterów staje się wojskowa łódź podwodna. Doskonała reżyseria, genialny scenariusz, świetnie napisane postaci, ciekawy klimat, fabuła, która trzyma w napięciu. Porywający turecki serial Netflixa obejrzysz dosłownie na krawędzi fotela, a do tego pozostawi po sobie spore uczucie niedosytu. Kawał bardzo dobrej rozrywki przez duże „R”.
Jaki sekret stoi za ogromną i wciąż rosnącą popularnością tureckich seriale Netflixa? Pomijając oczywiście wciągającą narrację, przede wszystkim trzeba przyznać, że są to produkcje bardzo dobrej jakości, dodatkowo zachwycające zapierającymi dech w piersiach sceneriami i, co za tym idzie, wizualnie oszałamiającymi zdjęciami. Zdolni aktorzy, tacy jak Engin Akyürek, Bergüzar Korel, Çağatay Ulusoy czy Hazal Kaya, kreujący pełne głębi i autentyzmu postaci, cieszą się już międzynarodową sławą, z kolei tureckim producentom serialowym nie można odmówić niezwykłej dbałości o detale kostiumów i scenografii.
Znani ze specyficznego poczucia humoru, ale i naprawdę oryginalnych scenariuszy Koreańczycy bez wątpienia zasługują na uznanie, jakim obdarzają ich widzowie. Koreańskie seriale Netflixa, ale i ogółem, są bowiem niezwykle intrygujące i nie jest wcale trudno zrozumieć ich fenomen. Możesz tu znaleźć romantyczne seriale komediowe, np. „Crush Landing on You” z 2019 r. czy "What's Wrong with Secretary Kim" z 2018 r., historyczne dramaty, takie jak „Kingdom”, filmy z gatunku mystery i mega wciągające thrillery, np. trzymający w napięciu "Extracurricular" czy też seriale fantasy, które łączą ów elementy z wciągającą fabułą, np. "Goblin". W kilku ostatnich latach gatunkiem, który szczególnie przypadł do gustu widzom na całym świecie, jets koreański dramat, zwany również K-drama.
Tutaj postaramy się zachęcić Cię zaledwie ułamkiem koreańskich seriali Netflixa, które wciągają bez reszty, a żeby było zabawniej każdy pochodzi z innej „baśni”... Ten cudzysłów nie znalazł się tu przypadkowo. Jedną z bijących rekordy oglądalności na całym świecie koreańskich produkcji na Netflixie jest pochodzący z 2021 r. „Squid game”, surrealistyczny serial, który mogli wymyślić tylko Azjaci....Czy gdybyś tonął w długach nie nęciłaby możliwość zdobycia fortuny podczas gry w grę? Zwłaszcza jeśli ta okazuje się być grą dla dzieci. Sęk w tym, że jeśli przegrasz, naprawdę odpadasz z gry... Koreański serial na Netflixie zdobył 20 nagród, w tym Złoty Glob, nagrody Emmy oraz Critics’ Choice Television i Super Awards, a także nominację do nagrody BAFTA TV w kategorii „najlepszy program międzynarodowy”. Dramatyczny thriller, który podbił cały świat, liczy sobie już 2 sezony. Z zupełnie innej bajki pochodzi doceniony przez „NY Timesa”, pochodzący z 2020 r. intrygujący południowokoreański serial inny, niż wszystkie – „It’s Okay to Not be Okay”. Nie brakuje w nim charakterystycznego dla regionu humoru, acz nie jest to serial łatwy, lekki i przyjemny, choć wizualnie potrafi zachwycić. Zresztą już sam początek wskazuje na pewien dualizm. Zaczyna się baśniowo, ale to nie będzie baśń dla dzieci. Bohaterami serialu są pacjenci szpitala psychiatrycznego. Poruszająca historia opowiada o problemach psychicznych, które mogą dotknąć każdego, pogmatwanych rodzinnych relacjach, niełatwych miłościach, górach i dołkach, jakich doświadczamy w życiu. Intryguje, zachwyca, wzrusza do głębi, a każdy element (gra aktorska, dialogi, muzyka etc), który składa się na tę produkcję jest bezbłędny.
Podobnie jak produkcje tureckie, koreańskie seriale na Netflixie (i nie tylko) urzekają malowniczymi zdjęciami urozmaiconej pod tym względem Korei Południowej, od obrazów spokojnych wsi aż po tętniące życiem miasta. Tutaj również nie trzeba doszukiwać się dbałości o szczegóły, zarówno scenografii, jak i niezwykłych zdjęć czy kostiumów. Bogactwo gatunków jest przeogromne, zaś aktorzy tacy jak Hyun Bin, Park Seo-joon, Son Ye-jin czy Kim Soo-hyun zyskują już sławę międzynarodową.
Oczywiście serwis jest również kopalnią seriali komediowych, bardzo różnorodnych. Jeśli szukasz remedium na chandrę, sposobu na odstresowanie czy po prostu lekkiej rozrywki, która wywoła uśmiech na Twojej twarzy, komediowe seriale Netflixa z pewnością Cię nie zawiodą. Jest ich nie tylko pod dostatkiem, ale trzymają naprawdę dobry poziom. Zdecydowanym faworytem jest liczący 7 sezonów serial „Grace i Frankie”, urzekający przezabawny serial o przyjaźni dwóch pozornie różniących się od siebie wszystkim samotnych kobiet oraz blaskach i cieniach nieubłagalnie nadchodzącej starości.
Serial rozpoczyna wstrząsająca dla dwóch żon z zaprzyjaźnionych ze sobą od lat par nowina. Otóż ich mężowie postanawiają być razem. I wtedy rusza lawina... Serial obyczajowy, trochę dramat, ale przede wszystkim to genialna, ciepła komedia, jeden z najlepszych seriali komediowych Netflixa i nie tylko ostatnich lat. Obejrzenie ostatniego odcinka skutkuje „syndromem odstawienia”, a fenomenalne role Jane Fondy i Lily Tomlin przejdą do historii. Komediowy serial Netflixa był 37-krotnie (!) nominowany do przeróżnych nagród, m.in. Złotych Globów i Emmy, w różnych kategoriach. Świetną męską odpowiedzią na tę produkcję jest wybitny, błyskotliwy serial z Michaelem Douglasem i Alanem Arkinem, „The Kominsky Method” z lat 2018-2021, który doczekał się 3-ech sezonów, a także Złotych Globów i licznych nominacji do prestiżowych nagród na koncie. Pełen humoru i ciepła serial opowiada życiowe perypetie utalentowanego aktora, Sandy’ego, dziś – mentora młodych pokoleń oraz jego najlepszego przyjaciela i agenta zarazem, Normana. Laureaci Oscarów w rolach głównych, świetny scenariusz i błyskotliwe dialogi, a do tego gościnne występy m.in. Haleya Joela Osmenta, Jaya Leno oraz Jane Seymour. I mamy przepis na świetny serial! Genialną komediową produkcją z naszego, rodzimego poletka jest świeżynka z końca 2023 r., „1670” z Bartłomiejem Topą w roli głównej. Przykład szalenie współczesnego serialu, którego akcja paradoksalnie rozgrywa się w czasach szlachecko-chłopskich, za którym stoją asy improwizowanego teatru i stand-up’u – Jakub Rużyłło czy Maciej Buchwald. To bardzo specyficzny humor, który nie bierze jeńców! Wyśmieje dosłownie wszystko.
Znajdą tu dla siebie również z pewnością coś fani klimatów biurowych, np. zabawny serial prawniczy „W garniturach” z księżniczką Sussex w jednej z kluczowych ról czy słynne, przepełnione sarkazmem, sięgające granic absurdu „Biuro” z fenomenalną kreacją Steve’a Carella w roli szefa-idioty, którego to polską, genialnie zaadaptowaną do rodzimych realiów wersję znajdziesz w CANAL+ ONLINE („The Office PL” ma już 3 sezony, a 4. w planach). Niepoprawnie śmieszna amerykańska wersja serialu komediowego na Netflix bawi międzynarodową widownię już od 9-u (!) sezonów, zdobywszy ponad 20 nagród, w tym Złoty Glob, nagrodę Emmy oraz People’s Choice i ... setkę (!) nominacji do tychże.
Na Netflixie znajdziesz nawet zabawny, „nietraumatyzujący”, skądinąd doskonały serial o więzieniu, „Orange is The New Black” czy genialny sitcom „Crashing” z 2016 r., którego twórczynią, a zarazem odtwórczynią w nim głównej roli jest fenomenalna Phoebe Waller-Bridge, znana widzom z 2 sezonów „Fleabag”. Przyznaj, jest w czym wybierać 😊
Sprawdź komediowe seriale Netflixa - oto nasz TOP
Mogą Ci się spodobać również komediowe filmy Netflixa
W serwisie zachwycają produkcje wywodzące się z wielu gatunków – seriale obyczajowe, kostiumowe, kryminalne, historyczne, komediowe, gangsterskie, romanse, seriale akcji Netflix i wiele, wiele innych, które ciężko zliczyć. Warto docenić również ciekawe produkcje z ich pogranicza. Wśród bardzo lekkich, zabawnych, po prostu fajnych seriali Netlixa znajdziesz również kostiumową komedię, która zdobyła tak dużą popularność, że doczekała się prequelu, a mianowicie „Bridgetonowie”. Opowiada losy londyńskich arystokratów na początku XIX w. To bynajmniej nie będzie „Duma i uprzedzenie” 😊 Szalenie odstresowująca, przyjemna rozrywka na leniwe popołudnie. Możesz trafić też na takie perełki jak niezbyt nagłośniony (a szkoda) miniserial z 2022 r. „Anatomia skandalu” z Ruppertem Friendem i Sienną Miller, który wciąga bez reszty. To bardzo fajny psychologiczny serial Netflixa, który przez 6 odcinków trzyma w napięciu, zaskakuje świetnymi zdjęciami, dobrze napisanymi postaciami i doskonałym montażem. Serial o przywilejach społecznych i poukładanym, szczęśliwym (?) życiu rodzinnym vs. namiętny romans czy raczej historia gwałtu... Bardzo fajnym serialem na Netflix jest również polska produkcja z ub.r., „Absolutni debiutanci”, pełen uroku rodzimej produkcji niebanalny serial o trudach wkraczania w dorosłość, w którym zobaczysz powiew świeżości m.in. w postaci nowych twarzy, m.in. utalentowanych Marty Byczkowskiej, Bartłomieja Deklawy czy Jana Sałacińskiego. Piękna, ale i szczera do bólu opowieść o marzeniach, emocjach, pasji, miłości, intymności, poszukiwaniu akceptacji, kluczowych życiowych decyzjach, ostatnich chwilach beztroski i niczym nieograniczonej wolności.
Seriale Netflixa to targowisko różnorodności, w którym każdy widz, niezależnie od płci, wieku, upodobań, poczucia humoru czy też nastroju w danym momencie, powinien odnaleźć pozycję idealną dla siebie. A wiesz, że swój Netflix połączysz z CANAL+ online za jedyne 59 zł miesięcznie? Sprawdź, jak to działa!
4. Dramatyczne seriale Netflix
8. Fajne seriale Netflix – redakcja poleca!