Czas na El Clasico. Robert Lewandowski zagra, czy tylko wystąpi?

Czas na El Clasico. Robert Lewandowski zagra, czy tylko wystąpi?

26 October 2023

Gdyby Robert Lewandowski został bohaterem El Clasico akurat w tych okolicznościach, byłby to jeden z największych wyczynów w jego karierze.


Patrząc na wyniki, Barcelona powinna przystępować do pierwszego w tym sezonie Klasyku w znakomitych humorach. Komplet zwycięstw w Lidze Mistrzów i w zasadzie pewny awans dalej po dwóch latach odpoczynku od fazy pucharowej rozgrywek oraz strata zaledwie jednego punktu do liderów tabeli La Liga przy bilansie siedmiu zwycięstw i trzech remisów dowodzą, że początek sezonu jest bardzo udany. Humory psują jednak wszystkim kontuzje.

NIE TYLKO ROBERT LEWANDOWSKI. PROBLEMY PRZED EL CLASICO

W meczu z Szachtarem z ich powodu nie mogło zagrać sześciu piłkarzy: Jules Kounde, Frenkie de Jong, Pedri, Sergi Roberto, Raphinha i Robert Lewandowski. A w trakcie tego starcia z bólem zeszli z boiska Ronald Araujo i Joao Felix. Nie słychać, by któremukolwiek stało się coś poważnego. W pomeczowym wywiadzie Xavi był też optymistą co do występu Lewego. Jeśli jednak dziś się śmieje, to na pokaz, przez łzy. Z tej ósemki zmagających się z problemami zdrowotnymi graczy, aż siedmiu to gwiazdy. Członkowie domyślnej galowej jedenastki. Jeśli nawet Polak czy Portugalczyk zagrają, skąd pewność, że będą w szczytowej formie?

WĄTPLIWA FORMA LEWANDOWSKIEGO

Zwłaszcza nie wiem, czy będzie należało się cieszyć, jeśli okaże się, że gotowy do gry jest Lewandowski. Po kontuzji najlepiej wraca się, wchodząc na ostatni kwadrans wygranego meczu, by przekonać się, że już nie ma bólu. Że można wykonać sprint. Wyciągnąć się jak struna i nic się nie dzieje. Powrót na mecz najtrudniejszy z możliwych, w którym od pierwszej minuty będzie niezbędna topowa dyspozycja, to sytuacja mało komfortowa. Powiedzmy sobie szczerze. Szanse, że Lewandowski naprawdę „zagra”, a nie tylko „wystąpi” w El Clasico są znikome. Gdyby udało mu się zostać bohaterem akurat tego meczu, byłby to wyczyn wielki. Jeden z największych w jego karierze.

TERCET, KTÓRY CIĄGNIE BARCĘ

Na szczęście dla Xaviego pustkę po gwiazdach znakomicie zapełniają zawodnicy drugoplanowi i młodzi. Dziś Barcę ciągnie w ataku tak naprawdę tercet: Lamine Yamal-Fermin Lopez-Ferran Torres. Taki stan rzeczy wcale nie musi cieszyć ani Carlo Ancelottiego, ani Davida Alaby, Daniego Carvajala, czy Antonio Rudigera. Idę o zakład, że woleliby oni grać przeciwko świetnie sobie znanym Lewandowskiemu czy De Jongowi, niż stanąć oko w oko z Laminem albo Ferminem, bo nie wiadomo, co oni zrobią, co wymyślą. Kto na kogo znajdzie sposób w tych pojedynkach: doświadczeni defensorzy skasują juniorków, czy ci powkręcają w ziemię dziadków? Od tego może zależeć wynik potyczki.

EL CLASICO: ANGLIK WAŻNIEJSZY NIŻ ROBERT LEWANDOWSKI

Real Madryt wystartował równie dobrze, jak Barca. A nawet o punkt w lidze lepiej. Ostatni mecz Ligi Mistrzów wygrał w takim samym stosunku jak Barca - 2:1. Szkopuł tkwi jednak w tym, że w 61, minucie Braga strzeliła gola na 1:2. Carlo Ancelotti już był zdecydowany na zdjęcie z boiska Jude’a Bellinghama, by dać mu odpocząć przed Klasykiem, ale po tym trafieniu zmienił zdanie. I, jak często bywa w takich sytuacjach, los okazał się złośliwy.

W 89. minucie Anglik musiał zejść z urazem. Jak podaje klub, jest to uraz drobny, który nie przeszkodzi piłkarzowi w występie przeciwko Barcelonie. Może i tak, ale oczywiście lepiej, gdyby go nie miał. Na pytanie bowiem, czyja nieobecność albo stawienie się na boisku bez optymalnej formy byłaby gorszą wiadomością: Lewandowskiego dla Barcelony, czy Bellinghama dla Realu, odpowiedź jest oczywista. Dość powiedzieć, że młody Anglik strzelił 12 goli w tym sezonie. Reszta zawodników Los Blancos 15.

JAK ZATRZYMAĆ GWIAZDY REALU?


Bellingham łączy dziś w sobie zalety wielkiej gwiazdy futbolu, jakimi są w Barcelonie Lewandowski czy De Jong, z zaletami zawodnika wchodzącego dopiero do zespołu – Yamala bądź Lopeza. Już gra równo, zawsze na wysokim poziomie, a wciąż nie został do końca rozszyfrowany. Potrafi zaskakiwać i co tydzień niemal zaskakuje. Strategia Realu została mu w dużej mierze podporządkowana. Kwestia jego stuprocentowej dyspozycji jest więc absolutnie kluczowa. A jeśli w niej będzie, o wyniku zadecyduje prawdopodobnie skuteczność planu „antyBellingham”, jaki z pewnością Xavi opracował. Przy czym oczywiście nie może on zakładać choćby częściowego odpuszczenia Viniciusa. Kto zaopiekuje się gwiazdorami Realu – indywidualnie bądź w kilku wymiennie? Jak ci zawodnicy się spiszą, czy dadzą radę? To kolejna arcyważna sprawa.

Mecz zacznie się w sobotę o godzinie 16.15. Jednak w Canal+Premium studio będzie trwało już od godziny 14.00. Zapraszamy serdecznie!


TEKST: LESZEK ORŁOWSKI (CANAL+SPORT)

Udostępnij

Oferta

Polska (PL) Poland flag
CANAL+ Polska S.A., al. gen. W. Sikorskiego 9, 02-758 Warszawa, skr. pocztowa nr 8, 02-100, Warszawa NIP 521-00-82-774, REGON: 010175861, wpisana do Rejestru Przedsiębiorców, przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, XIII Wydział Gospodarczy KRS pod nr KRS: 0000469644, kapitał zakładowy: 441.176.000 zł, w całości wpłacony, Nr BDO: 000030685.
© CANAL+ 2024