Francja – oszukać przeznaczenie. Czy Trójkolorowi przełamią klątwę mistrza świata?

Francja – oszukać przeznaczenie. Czy Trójkolorowi przełamią klątwę mistrza świata?

25 November 2022

Klątwa mistrza? Być może coś jest na rzeczy. Ostatnią reprezentacją, której udało się obronić mistrzowski tytuł była Brazylia w 1962. Co więcej, czterech z pięciu ostatnich mistrzów świata nie wyszło z grupy w kolejnej edycji mundialu, taki smutny los spotykał Francję w 2002 roku, Włochy w 2010 roku, Hiszpanię w 2014 i Niemcy w 2018. Francja chciałaby oszukać przeznaczenie, ale złośliwy los ciągle rzuca jej kłody pod nogi.

Kłopoty zaczęły się miesiące temu, a nasiliły przy okazji wrześniowego zgrupowania kadry na mecze Ligi Narodów. Didier Deschamps, selekcjoner „Trójkolorowych”, nie mógł wówczas skorzystać z aż 15 kontuzjowanych graczy! Wśród nich byli między innymi leczący urazy od dłuższego czasu pomocnicy N’Golo Kante i Paul Pogba – kluczowe postaci zespołu, który w 2018 roku zdobywał mistrzostwo świata. Kante pracował za dwóch, Pogba był prawdziwym liderem drużyny. Szybko stało się jasne, że obaj nie zdążą się wykurować na mundial. I posypało się. Najpierw kontuzja wykluczyła rezerwowego bramkarza Mike’a Maignana, Presnel Kimpembe, mimo rozegranych kilkudziesięciu minut w ostatniej kolejce ligowej w barwach PSG, już na zgrupowaniu kadry po badaniach lekarskich i rozmowie ze sztabem medycznym wywiesił białą flagę. Na jednym z ostatnich treningów przed wylotem do Kataru w ośrodku treningowym federacji francuskiej w Clairefontaine urazu kolana nabawił się Christopher Nkunku, najlepszy piłkarz ubiegłego sezonu w Bundeslidze. Do samolotu lecącego do Kataru wsiedli Raphael Varane, wracający po kontuzji lider obrony i Karim Benzema zdobywca Złotej Piłki. Ten ostatni nie dokończył swojego pierwszego treningu z drużyną, dzień przed rozpoczęciem mundialu. Pogba, Kante, Maignan, Kimpembe, Nkunku, Benzema… i to nie wszystko. W pierwszym meczu na katarskim turnieju poważnego urazu nabawił się Lucas Hernandez. To w sumie 7 nieobecnych, w tym 5 z podstawowego składu.

MŁODY ŚRODEK OBRONY

Niewiele reprezentacji na świecie poradziłoby sobie w tak trudnej sytuacji. Jak poradzi sobie Francja? W meczu z Australią poradziła sobie doskonale, co świadczy o ogromnej liczbie świetnych piłkarzy, z których może wybierać selekcjoner, ale pamiętajmy, że pierwszy rywal „Trójkolorowych” na mundialu poprzeczki za wysoko nie zawiesił. Z Australią na środku obrony zagrał duet Dayot Upamecano (24 lata) - Ibrahima Konate (23). Obaj pochodzą z regionu paryskiego, obaj młodo wyjechali z ojczyzny do RB Lipsk, obaj ponad rok temu odeszli do wielkich klubów. Początki Upamecano w kadrze nie były udane – teraz ten młody duet (w sumie zaledwie 11 meczów w kadrze) ma przed sobą trudny test, być może jednego z nich w dalszej części turnieju zastąpi Varane.

NOWE SERCE GRY

W sercu gry – tak o środku pola mówią Francuzi — Pogbę i Kante mają zastąpić Adrien Rabiot i Aurelien Tchouameni. Ten pierwszy 4 lata temu na mundial nie pojechał, znalazł się na liście rezerwowych, którzy mieli być w gotowości w razie urazu kolegi tuż przed turniejem w Rosji. Rabiot oświadczył, że taka rola go nie interesuje, czym zraził do siebie opinię publiczną i selekcjonera. Dwa lata później wrócił do reprezentacji. Przeciwko Australii strzelił gola i dołożył asystę, czyli pokazał to, co pokazuje od początku tego sezonu w Juventusie. Spadku formy nie widać było również u Tchouameniego, jego kompana z pomocy, który po transferze z ligi talentów bez większych kłopotów znalazł sobie miejsce w Realu, w klubie, którego koszulka waży chyba najwięcej. Z Australią emanował spokojem i pewnością siebie, był cały czas pod grą, odbierał piłki. 22-latek pokazuje, że ma w sobie potencjał, by zostać liderem.

ULUBIENIEC DESCHAMPSA

Jednym z ulubieńców Deschampsa jest Antoine Griezmann, który przeciwko Australii zagrał w 68. meczu reprezentacji z rzędu! Mimo że od miesięcy nie imponuje formą, u selekcjonera ma pewne miejsce w składzie. W ustawieniu 1-4-2-3-1 Deschamps zarezerwował mu miejscu za napastnikiem. Zawodnik Atletico ma się poruszać między liniami pomocy i ataku, sprawiać by gra była bardziej „płynna”. To właśnie robił w meczu z Australią, grał na 1-2 kontakty, często zmieniał strony ataku, bardzo pomagał w grze defensywnej. „Grizou” lubi biegać, nie może być inaczej, skoro tyle lat spędził u Diego Simeone.

WYRÓWNANY REKORD

W ofensywie Francuzi chcą doprowadzić do tego, by ich skrzydłowi znaleźli się w sytuacji 1x1 z bocznymi obrońcami przeciwnika. O resztę zadbają Kylian Mbappe i Ousmane Dembele, którzy mają niespotykaną łatwość wygrywania pojedynków. Mbappe zdobył we wtorek 29. bramkę w kadrze. Niespełna 24-letni napastnik PSG wcześniej czy później zostanie najskuteczniejszym piłkarzem w historii „Trójkolorowych”, na razie są nimi Thierry Henry i… Olivier Giroud! Aż trudno w to uwierzyć, ale w meczu z Australią napastnik Milanu strzelił 50. i 51 gola w reprezentacji.

NIESPODZIEWANA SZANSA GIROUD

Kiedy w maju 2021 roku, tuż przed mistrzostwami Europy, do kadry niespodziewanie po ponad 5 latach wrócił Benzema, wydawało się, że drzwi do reprezentacji dla Giroud się zamykają. Stało się jasne, że może być już tylko luksusowym rezerwowym. Po nieudanym dla Francuzów Euro Deschamps uznał, że zawodnik z taką pozycją będzie tylko psuł atmosferę, jeśli nie będzie grać w wyjściowym składzie i przestał powoływać byłego piłkarza Arsenalu. Jednak Giroud wrócił do kadry w marcu 2022, bo Benzema był kontuzjowany. Wrócił i strzelił 2 gole w 2 meczach. Na czerwcowe mecze Ligi Narodów nie dostał powołania, ale wrócił we wrześniu, bo… Benzema był kontuzjowany! Zaliczył gola i asystę, dobrze współpracował z Mbappe, z którym wcześniej nie było mu po drodze i przekonał selekcjonera, że może być świetną alternatywą dla Benzemy. Kontuzja zdobywcy Złotej Piłki otworzyła drogę 36-latkowi do zagrania turnieju życia. W 2018 roku Giroud został mistrzem świata, ale bramki w tamtym czempionacie nie strzelił. Napastnik Milanu to przykład zawodnika, który nie miał wybitnego talentu, ale pracą, determinacją, wiarą w siebie pokonywał kolejne przeszkody. W Ligue 1, której transmisje można oglądać w CANAL+, debiutował w wieku niespełna 24 lat, dosyć późno, w kadrze rok później. Nikt by wówczas nie uwierzył, że zostanie najskuteczniejszym piłkarzem w historii kadry Francji.

PRAGMATYCZNY SELEKCJONER

Deschamps jest pragmatykiem. Nie interesuje go, czy gra jego zespołu porwie tłumy, interesują go tylko wygrane, dlatego na bokach obrony ustawił Benjamina Pavarda i Lucasa Hernandeza, którzy z powodzeniem mogą występować na środku defensywy. Ich zadaniem jest przede wszystkim zablokować boczne sektory boiska, by odciążyć z zadań defensywnych Mbappe, Dembele lub Comana. Po kontuzji Lucasa Hernadeza na lewej stronie defensywy gra jego młodszy brat Theo, lepszy w ofensywie, ale słabszy w defensywie. Po prawej stronie Pavarda zastąpić może Kounde, czujący się swobodniej na środku niż na boku obrony.

NIEOPIERZONE KOGUTY

Problemem mistrzów świata będą zmiennicy. Kolejne kontuzje lub pauzy za kartki osłabią przetrzebiony skład, przede wszystkim w ataku. O ile Coman jest jednym z najlepszych skrzydłowych na świecie, o tyle nie bardzo wiadomo, ile tej kadrze mogą dać dowołani w ostatniej chwili niedoświadczeni Marcus Thuram, syn Liliana mistrza świata z 1998 roku, który do kadry wraca po ponad roku, oraz Randal Kolo Muani, który w koszulce z kogutem na piersi uzbierał na razie całe 9 minut. Czy taki zespół może obronić tytuł mistrza świata? Odpowiedź na to pytanie poznamy 18 grudnia. Na razie Francja musi się skupić na wyjściu z grupy.

autor: Rafał Dębiński [CANAL+]

Udostępnij

Oferta

Polska (PL) Poland flag
CANAL+ Polska S.A., al. gen. W. Sikorskiego 9, 02-758 Warszawa, skr. pocztowa nr 8, 02-100, Warszawa NIP 521-00-82-774, REGON: 010175861, wpisana do Rejestru Przedsiębiorców, przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, XIII Wydział Gospodarczy KRS pod nr KRS: 0000469644, kapitał zakładowy: 441.176.000 zł, w całości wpłacony, Nr BDO: 000030685.
© CANAL+ 2024