Sukces Jagiellonii, tragedia Warty. Skróty meczów Ekstraklasy

SKRÓTY MECZÓW EKSTRAKLASY: PIERWSZE MISTRZOSTWO JAGIELLONII

Trzydzieści siedem lat od debiutanckiego sezonu w Ekstraklasie czekali kibice Jagiellonii Białystok na pierwsze mistrzostwo Polski dla swojego klubu. Tym razem kompletnie nic tego nie zapowiadało. Zespół zakończył poprzednie rozgrywki tuż nad strefą spadkową i stracił króla strzelców poprzedniego sezonu. Reszta już jest historią polskiego futbolu. W decydującym meczu Jagiellonia nie dała szans zagrożonej spadkiem Warcie, szybko strzelając jej trzy gole. Białostoczanie nie wypuścili już prowadzenia i mogli rozpocząć świętowanie, nie oglądając się na wynik meczu Śląska w Częstochowie. Zespół z Poznania, przegrywając trzy spotkania z rzędu, opuścił szeregi Ekstraklasy.

LECH NIE POMÓGŁ WARCIE. KORONA URYWA SIĘ ZE STRYCZKA

Porażka Warty w Białymstoku nie musiała oznaczać jej spadku. By udało się go uniknąć, Lech nie mógł jednak przegrać u siebie z Koroną Kielce. Początkowo wszystko szło dobrze dla poznańskiego futbolu, bo po golu Mikaela Ishaka z pierwszej połowy gospodarze prowadzili i to Korona była jedną nogą w I lidze. Czerwona kartka Filipa Marchwińskiego zmieniła jednak wszystko. Drużyna Kamila Kuzery rzuciła się do odrabiania strat i za sprawą Jewgienija Szykawki wyszła na prowadzenie, którego już nie wypuściła. Wydźwignęła się tym samym ze strefy spadkowej, na 30 minut przed końcem sezonu wciągając do niej Wartę. Derbów Poznania na razie w Ekstraklasie nie będzie.

SKRÓTY MECZÓW EKSTRAKLASY: ŚLĄSK FINISZUJE W DOBRYM STYLU

Oberwanie chmury nad Częstochową sprawiło, że zawodnicy Śląska wchodzili na boisko w meczu z Rakowem, wiedząc już, że Jagiellonia wysoko prowadzi z Wartą i nie pozostawi wrocławianom szansy walki o mistrzostwo. Drużyna Jacka Magiery pokazała jednak charakter. Mimo że w toczonym w trudnych warunkach spotkaniu z ustępującym mistrzem przegrywała, zdołała strzelić dwa gole i jako druga w tym sezonie wygrała pod Jasną Górą. Erik Exposito przypieczętował natomiast koronę króla strzelców. To dopiero pierwszy w historii zawodnik Śląska, który sięgnął po tę nagrodę. Cztery zwycięstwa z rzędu w ostatnich kolejkach nie wystarczyły, by Wrocław mógł świętować mistrzostwo, ale drugie miejsce to też wielki sukces.

UDANE POŻEGNANIE JOSUE Z WARSZAWĄ

Marc Gual, który przed sezonem zamienił Białystok na Warszawę, pewnie nie spodziewał się, że Jagiellonia skończy sezon nad Legią. Hiszpański napastnik nic sobie z tego jednak nie robił i w ostatnim meczu przy Łazienkowskiej rozegrał świetne zawody, strzelając dwa gole Zagłębiu Lubin. Przy obu trafieniach ładne asysty zaliczył Josue, kapitan, który tym meczem pożegnał się z Legią. Było to dopiero drugie w tym roku zwycięstwo Legii na własnym stadionie i pierwsza w tym sezonie sytuacja, w której stołeczny klub wygrały trzy ligowe mecze z rzędu. Dla Goncalo Feio to dobry prognostyk przed nadchodzącym sezonem. Waldemar Fornalik wciąż jeszcze nie wie, czy jego kontrakt z Zagłębiem zostanie przedłużony. Wygrywając cztery z ostatnich pięciu spotkań, dał jednak solidne argumenty, by to rozważyć. Nawet pomimo faktu, że ósme miejsce to wynik poniżej oczekiwań i możliwości Miedziowych.

STABILIZACJA POGONI I GÓRNIKA

Choć zarówno wokół Pogoni, jak i Górnika działo się w minionym sezonie wiele, obie drużyny ostatecznie skończyły rozgrywki na dokładnie takich samych pozycjach jak przed rokiem. Portowcy zajęli czwarte miejsce, które tym razem nie dało im jednak prawa gry w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy. Zabrzanie finiszowali natomiast ponownie na szóstej pozycji. W decydującym starciu tych zespołów lepsi okazali się gospodarze za sprawą wprowadzonego z ławki Marcela Wędrychowskiego. Oba kluby w najbliższym czasie może czekać sporo zmian. Pytanie jednak, czy pozwolą tym razem na poprawę pozycji w tabeli.

AUTOR: MICHAŁ TRELA (CANAL+SPORT)