Już przeczytane? Pora na film!
Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!
To z tego prestiżowego, międzynarodowego konkursu wywodzą się takie gwiazdy światowego formatu jak Céline Dion czy zespół ABBA. I, dawno, bo dawno, ale my również mieliśmy tam swoje 5 minut, kiedy to w 1994 r. Edyta Górniak zajęła 2. miejsce z utworem “To nie ja!”. Wczoraj zyskaliśmy kolejną szansę zbliżenia się do złota. Półfinałowy występ Justyny Steczkowskiej - która ponownie stanęła na Eurowizyjnej scenie dokładnie po 30-ch latach - podczas którego wykonała utwór “Gaja”, dając popis zarówno swojego talentu wokalnego jak i tanecznego, zachwycił widzów na całym świecie, torując jej drogę w walce o zwycięstwo. Przed nami Finał Eurowizji. Gdzie oglądać coroczne muzyczne widowisko?
Artystka zawalczy o wygraną w Wielkim Finale 69. Konkursu Piosenki Eurowizji już w najbliższą sobotę 17 maja o godz. 21.00. Gdzie oglądać Finał Eurowizji? Transmisję będzie można obejrzeć na żywo na kanale TVP1 dostępnym w serwisie streamingowym CANAL+.
Artystka po raz pierwszy wzięła udział w konkursie w Dublinie równo 30 lat temu, w rok po Edycie Górniak, zajmując 18. pozycję. Dziś 52-letnia piosenkarka jest najstarszą artystką tegorocznej edycji, a zarazem pierwszą, której udało się wrócić po tak długiej przerwie. Utwór "Gaja" dla Justyny Steczkowskiej ma znaczenie symboliczne. Mówi o nim tak: "Gaja - Matka Ziemia, staje się tu symbolem boskości, siły i miłości. Postać ta łączy zarówno strefę boską, jak i ludzką. Płacz Gai ma moc transformacji świata. Jako postać matki i opiekunki ma [ona] kontrolę nad czasem i przeznaczeniem. Ma też potężną moc przemiany świata, stając się symbolem odzyskiwania kontroli nad własnym przeznaczeniem i czasem".
Artystka po raz pierwszy wykonała go w preselekcjach do konkursu, które miały miejsce dokładnie w Walentynki, i to on przyniósł jej wygraną. Zdobyła wówczas blisko 40% głosów. Od tamtej pory poświęciła wiele wysiłku, by doszlifować swój wykon i, jak się okazuje, było warto. Trzymamy kciuki na naszą diwę!
Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!
Twój komentarz pozostanie anonimowy i tylko do wiadomości Redakcji CANAL+ Blog. Komentując akceptujesz regulamin.