Już przeczytane? Pora na film!
Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!
Kameralny thriller osadzony pośród australijskich ziem jałowych. Gdzie obejrzeć film „Złoto”? Produkcja jest dostępna w serwisie streamingowym CANAL+.
Niedaleka przyszłość. Nie wiadomo, jak wygląda reszta świata, ale Australia jest w stanie ekonomicznego i cywilizacyjnego kolapsu. Virgil (Zac Efron) opuszcza miejskie rejony i rusza w stronę dzikiej prowincji, aby nająć się do pracy w tak zwanej „Strefie”. Zawieźć ma go tam niejaki Keith (Anthony Hayes). Po drodze przez pustynię niespodziewanie natrafiają na bryłę złota. Na tyle dużą, że nie są w stanie wydobyć jej z ziemi i załadować na samochód. Postanawiają podzielić się robotą: Keith wyruszy po koparkę, podczas gdy Virgil popilnuje skarbu. Łatwo powiedzieć. Dni spędzone w samotności na pustyni będą dla bohatera próbą wytrzymałości, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Słoneczny żar, burze piaskowe. A do tego samotność, lęk przed ewentualnymi grabieżcami oraz niepewność co do czystych intencji wspólnika. To wszystko będzie miało na niego destrukcyjny wpływ. Gdzie obejrzeć film „Złoto”? Australijska produkcja jest dostępna w CANAL+.
Australia. Antypody. Dla wielu z nas – koniec świata. A także znakomita sceneria do opowieści o apokalipsie i upadku człowieczeństwa. Nie jest przypadkiem, że to właśnie tam, na kontynencie pełnym nieprzyjaznych człowiekowi, pustynnych przestrzeni, narodziła się seria „Mad Max” George’a Millera, archetypiczna dla całego kina postapokaliptycznego. Pośród tych samych surowych krajobrazów nakręcono też kultowe „Wake in Fright” Teda Kotcheffa, szokujące studium postępującej degrengolady. Spowinowacone z tymi dwoma tytułami jest „Złoto” Anthony’ego Hayesa – rdzennie australijski survivalowy thriller postapo.
Przeczytaj o najlepszych filmach postapokaliptycznych.
To kameralna, wręcz minimalistyczna wariacja na temat konwencji. O stanie świata – upadku miast i rozpanoszonych hordach – dowiadujemy się jedynie ze wzmianek w dialogach; nie dostajemy żadnych zamaszystych panoram, który pokazałyby nam dymiące ruiny cywilizacji. Na planie wizualnym oglądamy jedynie peryferia pandemonium: zapomnianą stacyjkę jak z westernu czy pustkowie z zarytym w piasku wrakiem samolotu. To wszystko budzi skojarzenia z jeszcze innym australijskim filmem postapokaliptycznym, „Rover” Davida Michôda. Z tą różnicą jednak że tam oszczędność środków zdawała się świadomym zabiegiem lokującym produkcję w rejonach kina arthouse’owego, zaś w bardziej mainstreamowym z ducha „Złocie” wydaje się bardziej sposobem na ominięcie budżetowych niedostatków.
Radykalnie ograniczona jest również liczba postaci. Swoje do zrobienia mają tutaj tylko Virgil, Keith oraz pojawiająca się w drugiej połowie filmu nomadka, przy czym przez większość czasu na ekranie widzimy jedynie tego pierwszego, pełniącego funkcję niezbyt kompetentnego strażnika przy bryle złotego kruszcu. Zawężenie scenerii i obsady może budzić teatralne skojarzenia. Fabularny układ przypomina najklasyczniejszą ze sztuk Samuela Becketta – z tym że Virgil, zamiast na Godota, czeka na swojego kamrata, Keitha. Emocjonalny ciężar całości spoczywa na barkach obsadzonego w głównej roli Zaka Efrona. Chciałoby się napisać, że daje on prawdziwą aktorską solówkę, ale prawda jest nieco mniej spektakularna. Bardziej od niego gra charakteryzacja, te kolejne warstwy pyłu i krwi, przez które jego twarz coraz bardziej przypomina spękaną ziemię pustkowia.
„Złoto”. W tym tytule kryje się cała myśl filmu. Thriller Hayesa jest przypowieścią o chciwości, o tym, że w imię zdobycia skarbu jesteśmy gotowi na największe poświęcenia – i najgorsze podłości. Nie jest to, przyznajmy, szczególnie oryginalna refleksja. Do tego ma ona raczej uniwersalny wymiar, więc trudno do końca stwierdzić, czemu ma służyć postapokaliptyczny sztafaż – podobny, równie barbarzyński przebieg miałaby historia osadzona we współczesnej, wciąż jeszcze prosperującej Australii. „Złoto” wydaje się równocześnie skromne i przestrzelone. Niemniej sporo filmowej przyjemności może przynieść obserwowanie, jak reżyser radzi sobie z ograniczonymi zasobami. A ponadto zionące nicością krajobrazy bez wątpienia poruszą serce wszystkich melancholików i eschatologów.
Cały film „Złoto” możesz obejrzeć teraz w CANAL+.
Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!
Reżyser: Anthony Hayes
Scenariusz: Anthony Hayes, Polly Smyth
Obsada: Zac Efron, Anthony Hayes, Susie Porter
Nominacja do Saturn Award w kategorii Najlepszy film niezależny
Nominacja do Film Critics Circle of Australia w kategorii Najlepszy aktor drugoplanowy (Anthony Hayes)
Nominacja do Australian Screen Sound Guild w kategorii Najlepszy montaż dźwięku (Frank Lipson, Andrew Neil, Sam Rogers, Chris Campagna, Ryan Squires)
Nominacja do Camerimage w kategorii Reżyserski debiut (Anthony Hayes)
Nominacja do Camerimage w kategorii Debiut operatorski (Ross Giardina)
Nominacja do Australian Film Critics Association w kategorii Najlepszy aktor (Zac Efron)
Nominacja do AACTA Awards w kategorii Najlepsze fryzury i makijaż (Jennifer Lamphee, Beth Halsted)
Nominacja do Septimius Awards w kategorii Najlepszy film Oceanii (Anthony Hayes)
„Złoto” to film produkcji australijskiej
Anthony Hayes pełnił przy niej zarazem funkcję reżysera, współscenarzysty i odtwórcy jednej z ról.
Twój komentarz pozostanie anonimowy i tylko do wiadomości Redakcji CANAL+ Blog. Komentując akceptujesz regulamin.