Już przeczytane? Pora na film!
Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!

Elegancik. Bon vivant. Celebryta w czasach, kiedy jeszcze nie było Pudelka. Idzie dziarsko po mieście, a ludzie go rozpoznają, kłaniają się mu, wykrzykują jego imię. Chopin, Chopin! On się uśmiecha, ale myślami jest gdzie indziej, przy fortepianie, układa w głowie kolejne kompozycje. W filmie Michała Kwiecińskiego najsłynniejszy z polskich muzyków jest człowiekiem młodym, energicznym, starającym się żyć pełną piersią. To ostatnie utrudnia mu jednak postępująca gruźlica. Intensywna egzystencja w cieniu śmierci. Sceny zbiorowe i intymne. Podróże, koncerty, muzyczne korepetycje. „Chopin, Chopin!” to zamaszysta panorama biograficzna, pod względem wystawności mogąca równać się z największymi europejskimi produkcjami; budżet wyraźnie widać na ekranie. To film światowy tak, jak światowym człowiekiem był jego tytułowy bohater. Gdzie obejrzeć „Chopin, Chopin!”? Obraz jest obecnie pokazywany na ekranach polskich kin.
Przeczytaj o filmach o muzykach, które warto znać.
Reżyserem filmu jest Michał Kwieciński, twórca znanej i lubianej przez Polaków „Białej sukienki”, który niedawno z przytupem przypomniał o sobie „Filipem” – frenetyczną ekranizacją autobiograficznej prozy Leopolda Tyrmanda. W głównego bohatera, Żyda kelnerującego nazistom, brawurowo wcielił się tam Eryk Kulm Jr – jeden z najzdolniejszych i najpopularniejszych przedstawicieli młodego aktorskiego pokolenia, znany również z serialu CANAL+ „Kiedy ślub”. „Chopin, Chopin!” to kolejne filmowe spotkanie Kwiecińskiego z Kulmem Jr-em; gwiazdor odgrywa tam właśnie tytułową rolę. Gdzie obejrzeć „Chopin, Chopin!”? Film z udziałem Kulma Jr-a jest obecnie pokazywany na ekranach polskich kin.
Oglądaj „Kiedy ślub?” w serwisie streamingowym CANAL+.

Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!
Co ciekawe, to właśnie młody aktor zainspirował Kwiecińskiego do nakręcenia filmu. W jednym z wywiadów reżyser opowiada: „Po zrealizowaniu „Filipa” szukałem dla siebie tematu na film. Miałem kilka projektów na różnych etapach zaawansowania, miałem nawet prawie gotowy scenariusz filmu dziejącego się w Indiach, nad którym pracowałem od dłuższego czasu. Ale wkrótce po premierze „Filipa” zadzwoniłem do Eryka Kulma i zapytałem, co u niego. Odpowiedział: „Codziennie słucham i gram Chopina. Kocham Chopina. Marzę o zagraniu tej roli”.” Jest to więc, mówiąc nieco patetycznie, film zrodzony z miłości.
„Chopin, Chopin!” spotkał się z umiarkowanie pozytywnymi opiniami. Jak widać w serwisie Filmweb, produkcja została lepiej przyjęta przez widzów niż krytyków – średnia ocen tych drugich wynosi 5,3, zaś tych pierwszych 6,5. W gronie profesjonalnych recenzentów obraz docenił m.in. Bartosz Żurawiecki, który w opublikowanym na łamach „Dwutygodnika” tekście napisał: „Twórcy filmu „Chopin, Chopin!” zwracają bohaterowi autonomię, której nie miał w innych dziełach mu poświęconych. To jest Chopin, który jeszcze nie wie, co go czeka po śmierci; tylko z pozoru zdanie to brzmi absurdalnie. Bardzo chcą, byśmy obcowali nie z symbolem czy inkarnacją cudzych wyobrażeń, lecz człowiekiem przeżywającym „na gorąco” swoje życie”. Gdzie obejrzeć „Chopin, Chopin!”? Głośna produkcja jest obecnie pokazywana na ekranach polskich kin.
Komentując akceptujesz regulamin.