Już przeczytane? Pora na film!
Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!
Ta historia to gotowy materiał na scenariusz. Nomen omen samograj. Oto emocjonalna, szalenie wciągająca opowieść o ulubieńcach popowej sceny muzycznej lat 80., dwóch młodych chłopakach, którzy spełnili swoje marzenie o sławie i lepszym życiu. Jednak cena, jaką przyszło im za to zapłacić, była horrendalnie wysoka...
Czy można winić ich za tę pogoń za marzeniami? Za wiarę w bajkę, którą cynicznie napisano za nich Czy w ogóle mieli wybór czy byli jedynie pionkami znacznie silniejszych graczy? Komu wielkie pieniądze przesłoniły moralne dylematy? Czy ktokolwiek w ogóle je miał w tej historii? Czemu zainteresowane osoby milczały przez tyle czasu, znając prawdę? Jak to możliwe, że kłamstwo tak długo przetrwało? Czy można było przewidzieć koniec tej historii? Czy ktokolwiek wyciągnie z niej wnioski na przyszłość? Jak można oczekiwać prawdy w świecie, gdzie wszystko podporządkowane jest zyskowi? Czy wielki sukces w branży muzycznej nierozerwalnie związany jest z kłamstwem?
Oto najważniejsze pytania, które cisną się na usta po obejrzeniu tej elektryzującej produkcji. Wstrząsający dokument muzyczny opowiada kulisy nagłego wzlotu i upadku jednego z najsłynniejszych zespołów w historii muzyki pop. Sprawdź, gdzie obejrzeć film “Milli Vanilli”, poznaj ciekawostki dotyczące produkcji, przeczytaj recenzję i posłuchaj wywiadów z twórcami.
Tę produkcję ogląda się z wypiekami na twarzy, niczym najbardziej poruszający biograficzny dramat, a zarazem elektryzujący thriller w jednym. Świetnie skonstruowany dokument, w którym opowieści głównych zainteresowanych przeplatają się z wypowiedziami osób z wytwórni stojących za sukcesem Milli Vannilli, dziennikarzy i rodzin muzyków. Wszystko - skąpane w dźwiękach uwielbianych popowych kawałków, których melodie dźwięczą w głowie do dziś, kilkadziesiąt lat później.
To pozwala nam dostrzec pełne spectrum tej wstrząsającej historii. Historii, która przed laty w ekspresowym tempie obiegła cały świat, pozwalając zbić fortuny, ale i rujnując życie. Reżyser serwuje nam prawdziwy emocjonalny koktajl Mołotowa, wywołując emocje co najmniej jak w finale Ligi Mistrzów. I jest to cała gama emocji - od napięcia i szoku, przez gorycz, aż po głęboką empatię i wzruszenie.
Luke Koran nie wskazuje winnych, robią to za niego sami zainteresowani, w tym Fab Morvan, który poprzez udział w tym dokumencie, próbuje zrehabilitować się w oczach świata i milionów zawiedzionych swego czasu fanów. Mętnie i plącząc się w zeznaniach wypowiadają się tu również pracownicy wytwórni, zarówno tej niemieckiej, której produktem stał się zespół, jak i tej amerykańskiej, która wyniosła go na szczyt popularności. Znamienna jest nieobecność najważniejszej po Fabie i Robie Pilatusie persony w całej aferze, niemieckiego producenta Franka Fariana, który odmówił udziału w produkcji. Zresztą już wcześniej pozwolił spalić na stosie dwóch młodych chłopaków z nieciekawą przeszłością, z deficytem uwagi, pochodzących z dysfunkcyjnych rodzin, beznadziejnie bagatelizując przekręt, w którym odegrał najważniejszą rolę.
Ta opowieść to nie tylko genialne studium przypadku do wielu prac doktorskich o przemyśle muzycznym (z pełnym naciskiem na słowo “przemysł”), ale i case study dla branży psychologicznej. Koran nie pomija tu żadnej z perspektyw, włącznie z niewyobrażalną medialną nagonką na muzyków (nie na demiurgów ich sukcesu) i skalą nienawiści fanów zespołu. Produkcja miała stać się ostrzeżeniem. Dla kogo? No, obawiam się, że jedyna lekcja, jaką wyciągną z niej producenci muzyczni, to jak mocniej pudrować iluzję i nie dopuścić do tego, by dowiedział się o niej świat. Przecież zjawisko “industry plant” wciąż istnieje i ma się całkiem dobrze, zwłaszcza w dobie masowego użycia autotune’a, i bynajmniej nie jako środka stylistycznego, po którą to wymówkę chętnie sięgają młodzi artyści, często uprzedzając atak.
Czy w ogóle możliwe jest wyciągnięcie wniosków na przyszłość z tej tragicznej opowieści? Wewnętrzny cynik podpowiada, że nie...
Cały film "Milli Vanilli" możesz teraz obejrzeć po polsku w serwisie streamingowym CANAL+
Produkcja ma na swoim koncie następujące wyróżnienia:
Oglądasz polskich artystów czy zagraniczne gwiazdy? A może wolisz kino spoza głównego nurtu, festiwalowe odkrycia lub inne produkcje na konkretny temat? Mamy to wszystko w ofercie CANAL+!
Luke Korem zainteresował się historią po obejrzeniu filmu z 2014 r., w którym swoim głosem zaśpiewał Fab Morvan. To zaskoczyło reżysera, gdyż w całej medialnej aferze wokół zespołu temat tego, że muzycy rzeczywiście potrafią śpiewać, został pominięty.
Film “Milli Vanilli” zawiera nagranie audio z wywiadu, którego Rob Pilatus udzielił, przebywając na odwyku zaledwie 60 dni przed śmiercią.
Produkcja miała swoją premierę na Tribeca Film Festival 10 czerwca 2023 r. W tym samym czasie, gdy film trafił do serwisów streamingowych, na rynku ukazała się autobiografia Britney Spears.
W tym samym roku (2023) swoją premierę miał niemiecki biograficzny film fabularny o muzykach “Milli Vanilli. Przekręt stulecia” w reżyserii Simona Verhoevena.
Oglądaj w serwisie CANAL+: "Milli Vanilli"
Czytaj także na blogu CANAL+:
Mogą Cię zainteresować najlepsze filmy o muzykach
Poznaj TOP współczesnych musicali
Sprawdź recenzję filmu “Emilia Pérez”
Mogą Ci się spodobać najlepsze filmy biograficzne
Przeczytaj recenzję filmu o życiu Amy Winehouse
Może Cię zainteresować recenzja filmu z Angeliną Jolie “Maria Callas”
Poznaj TOP filmów dokumentalnych
Sprawdź recenzję filmu “Better Man: Niesamowity Robbie Williams”
Komentując akceptujesz regulamin.